Reklama

Dlaczego sport powinien odgrywać ważną rolę w życiu dzieciaków? Odpowiedź znaleźliśmy na Pucharze Tymbarku

Bartosz Lodko

Autor:Bartosz Lodko

10 maja 2023, 11:29 • 5 min czytania 28 komentarzy

Dlaczego sport powinien odgrywać ważną rolę w życiu dzieciaków? Odpowiedzi szukaliśmy w Nowinach, gdzie odbyły się finały wojewódzkie XXIII edycji Pucharu Tymbarku.

Dlaczego sport powinien odgrywać ważną rolę w życiu dzieciaków? Odpowiedź znaleźliśmy na Pucharze Tymbarku

Do Ziemi Świętokrzyskiej zawitaliśmy we wtorek. Sam Turniej rozpoczął się od ceremonii otwarcia, podczas której Sebastian Nowaczkiewicz, wójt gminy Sitkówka-Nowiny oraz Paweł Golański, były reprezentant Polski życzyli młodym zawodnikom i zawodniczkom powodzenia.

– Uśmiech i radość dzieci są najważniejsze. Jako dziecko marzyłem o tym, żeby grać na wielkich stadionach, co mi się udało. Czy byśmy zapytali dziewczynki, czy chłopców – wszyscy mają takie same marzenia. Muszę podkreślić to, że dzieciaki mają możliwość rywalizacji na świetnie przygotowanych boiskach, Turniejowi towarzyszy dużo pozytywnych emocji – mówi nam Golański.

Dyrektor sportowy Korony Kielce swoją przygodę z piłką rozpoczął w Łódzkim Klubie Sportowym. Czy z „Rycerzami Wiosny” miał okazję brać udział w różnych dziecięcych turniejach? – Tak. Takich rzeczy się nie zapomina. Jestem wychowankiem ŁKS-u Łódź, często startowaliśmy w różnych zawodach i to były niesamowite przeżycia – podkreśla.

Reklama

W tym roku w finałach wojewódzkich zagra ok. 20 tys. dzieciaków z całej Polski, z czego kilkaset oglądaliśmy w woj. świętokrzyskim. To naprawdę budujący widok, kiedy widzimy 8-letnie dziewczynki biegające za futbolówką od jednej do drugiej bramki. Żartowaliśmy z trenerem z Kazimierzy Wielkiej, że takiego pressingu nie zakładają nawet zespoły Guardioli.

W Nowinach widzieliśmy dzieciaków radośnie spędzających czas na świeżym powietrzu, natomiast wszyscy zdajemy sobie sprawę, że to nie jest obecnie norma. Dlaczego sport powinien odgrywać ważną rolę w życiu najmłodszych?

– Sport powinien być kluczowy tak naprawdę. Sam mam dwóch synów i nie muszę ich namawiać do wychodzenia na podwórko. Myślę, że tutaj jest niezwykle ważne, żeby rodzice przekazywali swoim pociechom, że to nie chodzi o to, żeby wszystkie dzieciaki grały w piłkę, ale żeby wychodziły na świeże powietrze i uprawiały różne dyscypliny sportowe. Pokora czy współpraca – tych cech uczy sport, a one później przydają się w codziennym funkcjonowaniu – uważa Paweł Golański.

– Myślę, że sport jest bardzo ważny w życiu młodego człowieka. Sport odpowiada, chociażby za kształtowanie charakteru. Spędzanie wolnego czasu w sposób aktywny powinno być bardzo istotne w dzisiejszych czasach. Sport także pozytywnie wpływa na zdrowie – tłumaczy Arkadiusz Jarząb z SP Stadnicka Wola.

Trener Jarząb zwrócił uwagę na ciekawy aspekt. Nie chodzi o to, że najmłodsi w ogóle nie uprawiają sportu, a do klubów piłkarskich, siatkarskich czy koszykarskich nie ma żadnych chętnych. Obecnie dzieciaki grają w piłkę nożną w klubach lub akademiach, natomiast dość rzadko spotykają się poza nimi. – Turniej wcześniej nazywał się „Z Podwórka na Stadion” – teraz jest to Puchar Tymbarku. Uważam, że to dobre rozwiązanie, ponieważ jak patrzymy na nasze podwórka, to dawniej były pełne dzieci, które uprawiały sport, a także aktywnie spędzały wolny czas, natomiast dzisiaj się to przeniosło na stadiony czy boiska. Dawniej młodzież spotykała się sama, a dzisiaj odbywa się to w sposób zorganizowany – zauważa.

Jak patrzą na tę sprawę… dzieci? – Sport towarzyszył mi od małego. Sport jest bardzo ważny, ponieważ wtedy nie mamy otyłości i dzieci są bardzo wysportowane. Uprawiam również tajski boks, bardzo dobrze mi w nim idzie, a na zajęcia chodzę razem z koleżanką z piłki. Gdybym musiała wybierać, raczej zostałabym piłkarką, ponieważ piłka nożna towarzyszy mi przez całe życie – mówi Kalina, zawodniczka Wojowników z Piętnastki.

Reklama

– Sport jest powiązany ze zdrowiem człowieka. Jako nauczyciel wychowania fizycznego biegam od ponad 20 lat, dzięki temu w zasadzie nie choruję. Dzieci też powinny iść tym tropem, bo niestety ich sprawność fizyczna jest coraz gorsza. Postęp cywilizacyjny bardzo odciąga dzieciaków od sportu. Jest ładna pogoda, a boiska nieraz stoją puste. Rodzice oraz nauczyciele powinni dawać pozytywny przykład dzieciakom, że wolny czas można spędzić nie przed komputerem, telewizorem czy telefonem, a właśnie na świeżym powietrzu. Powinno być jak najwięcej takich inicjatyw i grania, żeby zaszczepić w dzieciakach od małego pasję do sportu i piłki nożnej – podkreśla Piotr Koń z SKS-u Olimpijczyk Fałków.

W 2022 roku zapamiętaliśmy drużynę z Fałkowa przez Olę, która z powodu kontuzji nie mogła wziąć udziału w rozgrywkach, ale przyjechała do Nowin wspierać koleżanki z zespołu. Wówczas nie udało jej się wystąpić w finałach wojewódzkich Pucharu Tymbarku, za to w miniony wtorek w pierwszym spotkaniu fazy grupowej zdobyła… cztery bramki!

– Przez sport dzieci uczą się współpracy z innymi, a to też jest istotne. Myślę, że dzieci spędzają mniej czasu na świeżym powietrzu niż dawniej, więc dobrze, że takie rozgrywki się odbywają – nie ukrywa Anna Miernik z Siódemeczki Skarżysko-Kamienna.

Zgadzamy się z panią Anną. Dzieci spędzają obecnie mniej czasu na podwórkach i boiskach, niż miało to miejsce w przeszłości, natomiast Puchar Tymbarku jest dla nich świetną okazją do tego, żeby pograć w piłkę z kolegami i koleżankami. Jednocześnie mogą wziąć udział w czymś wielkim, a konkretnie w… największym dziecięcym turnieju piłkarskim na Starym Kontynencie!

Końcowe rozstrzygnięcia finałów wojewódzkich w Nowinach:

  • U8 dziewcząt – SP Tychów Nowy
  • U8 chłopców – SP 33 Kielce
  • U10 dziewcząt – Gmina Brody Girls Team
  • U10 chłopców – Sando 4
  • U12 dziewcząt – AP PSP Klimontów
  • U12 chłopców – SP 34 Kielce

„Tour de Pologne” ekipy Weszło Junior za finałami wojewódzkimi Pucharu Tymbarku trwa niemal do końca maja. W najbliższych dniach będziemy m.in. w Wadowicach, Chorzowie czy Szczecinku, a za sobą mamy już Brzeg, Nowiny i Świecie.

Z NOWIN – BARTOSZ LODKO

Swoją przygodę z Weszło, a w zasadzie z Weszło Junior, z którym jest związany od pięciu lat, rozpoczął od zagranicznego reportażu. Co prawda z oddalonej o kilkanaście kilometrów od polskiej granicy Karwiny, ale to już szczegół. Ma ten problem, że naprawdę za żadną drużynę nie trzyma kciuków, chociaż czasem może i by chciał.

Rozwiń

Najnowsze

Weszło

Komentarze

28 komentarzy

Loading...