Reklama

Rewolucja w Ekstraklasie? Większość ligi chce zmian w podziale pieniędzy

Szymon Janczyk

Autor:Szymon Janczyk

22 kwietnia 2023, 12:31 • 3 min czytania 139 komentarzy

Jak udało nam się ustalić, większość klubów Ekstraklasy chce zmian w podziale pieniędzy. Dotychczasowe zasady premiują najlepszych ligowców, którzy reprezentują Polskę w pucharach. Pozostali liczą jednak na większy kawałek tortu dla siebie.

Rewolucja w Ekstraklasie? Większość ligi chce zmian w podziale pieniędzy

– W związku iż rozstrzygnięto przetarg na prawa do transmisji telewizyjnych, a w najbliższym czasie zostaną zawarte nowe umowy z głównymi sponsorami uważamy, iż jest to odpowiedni moment na zmianę dotychczasowej metodyki podziału środków pieniężnych pomiędzy kluby – czytamy w piśmie skierowanym do Karola Klimczaka, przewodniczącego Rady Nadzorczej Ekstraklasy SA.

Dokument podpisali działacze Wisły Płock, Jagiellonii Białystok, Radomiaka Radom, Korony Kielce, Miedzi Legnica, Stali Mielec, Piasta Gliwice, Górnika Zabrze, Warty Poznań, Widzewa Łódź, Zagłębia Lubin oraz Śląska Wrocław. Dwanaście klubów zwołuje nadzwyczajne zgromadzenie, żeby zmienić dotychczasowe zasady.

Ekstraklasa. 12 klubów chce zmian w podziale pieniędzy

Dotychczasowe, czyli jakie? Obecny podział pieniędzy w Ekstraklasie zakłada czternastoprocentową premię dla pucharowiczów, z kolei 44% całej sumy to kwota stała, a 20% zależy od rankingu historycznego. Nie jest tajemnicą, że wiele zespołów z dalszych zakątków tabeli uważa, że lepszą opcją byłby podział zakładający większą równość i mniejsze różnice pomiędzy czołówką a środkiem stawki.

Tak wygląda propozycja wspomnianych dwunastu klubów w porównaniu z aktualną sytuacją.

Reklama
AKTUALNY PODZIAŁ PROPOZYCJA 12 KLUBÓW
Kwota stała 44% 50%
Kwota za miejsce w sezonie 18,5% 18,5%
Kwota dla pucharowiczów 14% 10,5%
Opłata solidarnościowa (spadkowicze) 1% 1%
Ranking historyczny 20% 17,5%
Pro Junior System 2% 2,5%

– Znacząca część środków była przekazywana klubom reprezentującym polską piłkę na arenie europejskiej oraz w ramach rankingu historycznego. Po kilkutygodniowych konsultacjach uważamy, że podział powinien być skonstruowany w sposób bardziej solidarny. Wypracowany model pozwoli na zbilansowany rozwój każdego klubu – argumentują działacze podpisani pod dokumentem.

Większość przeforsuje zmiany? Czołówka ligi straci najwięcej

Co to w praktyce oznacza? W poprzednich rozgrywkach premia za wynik sportowy wyniosła 80,4 mln zł. Aż 63% tej kwoty trafiło do czterech najlepszych drużyn w lidze. Nie jest też tajemnicą, że większość czołówki zyskiwała na rankingu historycznym. W czwórce klubów, które otrzymały z tego tytułu największą premię, znalazł się Lech Poznań, jest tam także Lechia Gdańsk. Trochę niżej jest Pogoń Szczecin, z kolei liderem zestawienia historycznego jest Legia Warszawa, która w tym sezonie wróci do gry w Europie.

Nowy podział pieniędzy sprawiłby, że topowe kluby odnotują największe straty. Operujmy na nagrodach za poprzedni sezon:

  • premia dla pucharowiczów zmalałaby z 33,5 mln zł do 25 mln zł
  • bonus historyczny zmiejszyłby się z 48 mln zł do 41,8 mln zł

Wzrost udziału kwoty stałej w podziale pieniędzy sprawiłby natomiast, że każdy z klubów otrzymałby na wejściu 6,65 mln zł zamiast 5,86 mln zł. A przecież nowe umowy zakładają spore podwyżki. Sam „Canal Plus” przekaże lidze rekordowe 270 mln zł.

Z naszych ustaleń wynika, że to, czy nowy podział wejdzie w życie, nie jest przesądzone. Aktualnie trwają negocjacje i rozmowy między stronami, temat będzie omawiany na walnym zgromadzeniu. Ten, kto wygra tę próbę sił, zadecyduje o tym, jak będą wyglądały budżety ekstraklasowych klubów.

Reklama

WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE:

SZYMON JANCZYK

fot. Newspix

Nie wszystko w futbolu da się wytłumaczyć liczbami, ale spróbować zawsze można. Żeby lepiej zrozumieć boisko zagląda do zaawansowanych danych i szuka ciekawostek za kulisami. Śledzi ruchy transferowe w Polsce, a dobrych historii szuka na całym świecie - od koła podbiegunowego przez Barcelonę aż po Rijad. Od lat śledzi piłkę nożną we Włoszech z nadzieją, że wyprodukuje następcę Andrei Pirlo, oraz zaplecze polskiej Ekstraklasy (tu żadnych nadziei nie odnotowano). Kibic nowoczesnej myśli szkoleniowej i wszystkiego, co popycha nasz futbol w stronę lepszych czasów. Naoczny świadek wszystkich największych sportowych sukcesów w Radomiu (obydwu). W wolnych chwilach odgrywa rolę drzew numer jeden w B Klasie.

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa

Trela: Gotowi na czarną godzinę. Dlaczego kluby muszą dać sobie prawo do gorszego sezonu

Michał Trela
2
Trela: Gotowi na czarną godzinę. Dlaczego kluby muszą dać sobie prawo do gorszego sezonu

Ekstraklasa

Ekstraklasa

Trela: Gotowi na czarną godzinę. Dlaczego kluby muszą dać sobie prawo do gorszego sezonu

Michał Trela
2
Trela: Gotowi na czarną godzinę. Dlaczego kluby muszą dać sobie prawo do gorszego sezonu

Komentarze

139 komentarzy

Loading...