Jak udało nam się ustalić, większość klubów Ekstraklasy chce zmian w podziale pieniędzy. Dotychczasowe zasady premiują najlepszych ligowców, którzy reprezentują Polskę w pucharach. Pozostali liczą jednak na większy kawałek tortu dla siebie.
– W związku iż rozstrzygnięto przetarg na prawa do transmisji telewizyjnych, a w najbliższym czasie zostaną zawarte nowe umowy z głównymi sponsorami uważamy, iż jest to odpowiedni moment na zmianę dotychczasowej metodyki podziału środków pieniężnych pomiędzy kluby – czytamy w piśmie skierowanym do Karola Klimczaka, przewodniczącego Rady Nadzorczej Ekstraklasy SA.
Dokument podpisali działacze Wisły Płock, Jagiellonii Białystok, Radomiaka Radom, Korony Kielce, Miedzi Legnica, Stali Mielec, Piasta Gliwice, Górnika Zabrze, Warty Poznań, Widzewa Łódź, Zagłębia Lubin oraz Śląska Wrocław. Dwanaście klubów zwołuje nadzwyczajne zgromadzenie, żeby zmienić dotychczasowe zasady.
Ekstraklasa. 12 klubów chce zmian w podziale pieniędzy
Dotychczasowe, czyli jakie? Obecny podział pieniędzy w Ekstraklasie zakłada czternastoprocentową premię dla pucharowiczów, z kolei 44% całej sumy to kwota stała, a 20% zależy od rankingu historycznego. Nie jest tajemnicą, że wiele zespołów z dalszych zakątków tabeli uważa, że lepszą opcją byłby podział zakładający większą równość i mniejsze różnice pomiędzy czołówką a środkiem stawki.
Tak wygląda propozycja wspomnianych dwunastu klubów w porównaniu z aktualną sytuacją.
AKTUALNY PODZIAŁ | PROPOZYCJA 12 KLUBÓW | |
Kwota stała | 44% | 50% |
Kwota za miejsce w sezonie | 18,5% | 18,5% |
Kwota dla pucharowiczów | 14% | 10,5% |
Opłata solidarnościowa (spadkowicze) | 1% | 1% |
Ranking historyczny | 20% | 17,5% |
Pro Junior System | 2% | 2,5% |
– Znacząca część środków była przekazywana klubom reprezentującym polską piłkę na arenie europejskiej oraz w ramach rankingu historycznego. Po kilkutygodniowych konsultacjach uważamy, że podział powinien być skonstruowany w sposób bardziej solidarny. Wypracowany model pozwoli na zbilansowany rozwój każdego klubu – argumentują działacze podpisani pod dokumentem.
Większość przeforsuje zmiany? Czołówka ligi straci najwięcej
Co to w praktyce oznacza? W poprzednich rozgrywkach premia za wynik sportowy wyniosła 80,4 mln zł. Aż 63% tej kwoty trafiło do czterech najlepszych drużyn w lidze. Nie jest też tajemnicą, że większość czołówki zyskiwała na rankingu historycznym. W czwórce klubów, które otrzymały z tego tytułu największą premię, znalazł się Lech Poznań, jest tam także Lechia Gdańsk. Trochę niżej jest Pogoń Szczecin, z kolei liderem zestawienia historycznego jest Legia Warszawa, która w tym sezonie wróci do gry w Europie.
Nowy podział pieniędzy sprawiłby, że topowe kluby odnotują największe straty. Operujmy na nagrodach za poprzedni sezon:
- premia dla pucharowiczów zmalałaby z 33,5 mln zł do 25 mln zł
- bonus historyczny zmiejszyłby się z 48 mln zł do 41,8 mln zł
Wzrost udziału kwoty stałej w podziale pieniędzy sprawiłby natomiast, że każdy z klubów otrzymałby na wejściu 6,65 mln zł zamiast 5,86 mln zł. A przecież nowe umowy zakładają spore podwyżki. Sam „Canal Plus” przekaże lidze rekordowe 270 mln zł.
Z naszych ustaleń wynika, że to, czy nowy podział wejdzie w życie, nie jest przesądzone. Aktualnie trwają negocjacje i rozmowy między stronami, temat będzie omawiany na walnym zgromadzeniu. Ten, kto wygra tę próbę sił, zadecyduje o tym, jak będą wyglądały budżety ekstraklasowych klubów.
WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE:
- Ekstraklasa zostaje w Canal+! To będzie rekordowy kontrakt
- 75 lat Pogoni Szczecin. Tak mocno, jak tylko się da
- Janczyk z Florencji: Wieczór dumy polskiej piłki
SZYMON JANCZYK
fot. Newspix