Reklama

Cały Białystok kłania się Gualowi

Jan Mazurek

Autor:Jan Mazurek

21 kwietnia 2023, 20:45 • 3 min czytania 62 komentarzy

Duch Puszczy do końca życia. Tytuł honorowego obywatela Białegostoku. Lotnisko w podlaskiej stolicy imienia Marca Guala. Przegięcie? Pewnie, że tak, ale takie spontaniczne pomysły przyszły nam do głowy, gdy Hiszpan walnął trzy gole, dołożył asystę i przeprowadził Jagiellonię od 0:2 do 4:2 w spotkaniu z Wisłą Płock. Gdyby nie on, zaśmierdziałoby proszeniem się o spadek.

Cały Białystok kłania się Gualowi

Ciut zabawne, że jeszcze tydzień temu Guala przyłapano na spotkaniu Legii z Lechem. Po prawdzie jednak określenie o  jakimkolwiek „przyłapaniu” stanowi tu spore nadużycie, bo Hiszpan jakby nigdy nic siedział sobie na trybunach przy Łazienkowskiej w towarzystwie Magdaleny Woźnickiej, pracującej w dziale skautingowym i koordynacji administracji sportowej stołecznego klubu. Sam już nawet nie próbuje kryć się z faktem, że latem przeniesie się do Warszawy.

I kapitalnie.

Tacy piłkarze muszą zostawać w Polsce, żeby Ekstraklasa mogła się upoważniać. Jagiellonia zrobiła się dla niego stanowczo za mała. Jeśli ktoś miał zresztą w tej kwestii jakiekolwiek wątpliwości, to ten występ z Wisłą Płock jest ostatecznym dowodem na słuszność takiego stwierdzenia. Pierwszy gol? Półobrót z piłką, niesygnalizowany strzał, trochę niezdarności Gradeckiego. Drugi gol? Zimnokrwiste wykończenie kapitalnej akcji Nene i Prikryla. Trzeci gol? Samotny rajd, strzał z dystansu, hat-trick. Czwarty gol? Napędzenie kontry, przytomne dogranie do Imaza w polu karnym, robota skończona, 4:2!

Występ perfekcyjny.

Reklama

Pan piłkarz.

Uratował tyłek Jagiellonii, która przecież w pierwszych dziesięciu minutach dostała dwa gole. Jeszcze wtedy wydawało się, że bohaterem tego widowiska zostanie fantastyczny Rafał Wolski. Ależ się bawił. Kręcił sobie każdym, dryblingi przeplatał dzióbnięciami, triki mieszał z podaniami, maczał palce i przy trafieniu Śpiączki, i przy golu Sekulskiego, a Pavol Stano – gustowna skórzana kurteczka, doceniamy – mógł się tylko mu ukłonić, bo wychodziło na to, że po katastrofalnym występie zespołu w Gliwicach, nagle przyszło otrzeźwienie w Płocku…

Nic z tego.

Wisła Płock nie potrafiła nadążyć za krokiem Wolskiego. Nie miała odpowiedzi na Guala. Popełniała niewybaczalne błędy w defensywie i z minuty na minutę gasła w ofensywie. Roztrwoniła przewagę. Żal było na to patrzeć. Ciut to było frajerskie… A może i nie. I to wcale nie jest pochwała, bo pytanie, czy jest sens się dziwić, skoro rozmawiamy o drużynie, która w 2023 roku punktuje najgorzej w lidze. Jej szczęście, że fantastycznie zaczęła sezon, bo byłby dramat i zgrzytanie zębami, czyli coś na co płocczanie aktualnie pracują w pocie czoła.

Jaga zaś oddaliła się od strefy spadkowej.

Reklama

Na chwilę może odetchnąć z ulgą.

I jeszcze raz, wszyscy razem: viva Marc Gual!

Czytaj więcej o Jagiellonii Białystok:

Fot. Newspix

Urodzony w 2000 roku. Jeśli dożyje 101 lat, będzie żył w trzech wiekach. Od 2019 roku na Weszło. Sensem życia jest rozmawianie z ludźmi i zadawanie pytań. Jego ulubionymi formami dziennikarskimi są wywiad i reportaż, którym lubi nadawać eksperymentalną formę. Czyta około stu książek rocznie. Za niedoścignione wzory uznaje mistrzów i klasyków gatunku - Ryszarda Kapuscińskiego, Krzysztofa Kąkolewskiego, Toma Wolfe czy Huntera S. Thompsona. Piłka nożna bezgranicznie go fascynuje, ale jeszcze ciekawsza jest jej otoczka, przede wszystkim możliwość opowiadania o problemach świata za jej pośrednictwem.

Rozwiń

Najnowsze

Niższe ligi

Bij piłkarza! A będzie walkower. “Absurd. Ta decyzja podżega do przemocy”

Szymon Piórek
3
Bij piłkarza! A będzie walkower. “Absurd. Ta decyzja podżega do przemocy”

Ekstraklasa

Niższe ligi

Bij piłkarza! A będzie walkower. “Absurd. Ta decyzja podżega do przemocy”

Szymon Piórek
3
Bij piłkarza! A będzie walkower. “Absurd. Ta decyzja podżega do przemocy”

Komentarze

62 komentarzy

Loading...