Pojawia się coraz więcej informacji na temat powrotu Leo Messiego do FC Barcelony już latem. Prezes LaLiga Javier Tebas uważa jednak, że na ten moment kataloński klub nie ma szans na zarejestrowanie Argentyńczyka.
Umowa Leo Messiego z PSG obowiązuje tylko do końca czerwca. Argentyńczyk otrzymał już intratną propozycję jego przedłużenia, ale ją odrzucił i nic nie wskazuje na to, żeby miał zmienić zdanie. Hiszpańskie media rozpisują się na temat jego możliwego powrotu do FC Barcelony i faktycznie wiele wskazuje na to, że taki scenariusz jest możliwy.
Problem w tym, że Katalończycy wciąż mają spore problemy finansowe i mogą mieć problem ze sprowadzeniem Messiego. Przekonany jest o tym Javier Tebas. – Na dzisiaj nie widzę możliwości zarejestrowania Messiego przez Barcelonę. Pozostało jednak dużo czasu. Mogą wykonać odpowiednie ruchy, aby po niego sięgnąć. Mam nadzieję, że tak się stanie i tego im życzę. Jestem fanem tego piłkarza, jest najlepszy na świecie, ale niczego nie zmienimy w naszej polityce – powiedział prezes LaLiga na antenie radia Cadena COPE.
Restrykcyjne przepisy finansowe LaLiga wymuszają na Barcelonie spełnienie szeregu wymogów dotyczących przede wszystkim wypłat zawodników. W gabinetach na Camp Nou trwają dyskusje na temat tego, jak możne obejść przepisy. Jednym z pomysłów jest to, żeby zamiast tradycyjnego wynagrodzenia wypłacać Messiemu część zysków z wpływów marketingowych.
Czytaj więcej o hiszpańskiej piłce:
- Kręcidło: Ancelotti już nie może odstawić Rodrygo. Gdzie jest sufit Brazylijczyka?
- Hiszpańskie piekiełko znów wrze. Wygrzebano kolejne brudy Javiera Tebasa
- Parking nie służy wyrównywaniu porachunków
Fot. Newspix