Rafał Gikiewicz zmaga się z kontuzją barku, dlatego zabrakło go w kadrze Augsburga na sobotnie spotkanie Bundesligi z RB Lipsk.
– Jutro trzymam kciuki za was! Możecie to zrobić! Zrobię wszystko, żeby jak najszybciej wrócić – napisał na Twitterze Rafał Gikewicz w odpowiedzi na informację Augsburga o swojej nieobecności.
Golkiper zmaga się z urazem barku. W ostatnim spotkaniu z 1. FC Koeln zagrał całe spotkanie, ale już wtedy występował z urazem. Jak stwierdził po meczu, w całej karierze nie odczuwał jeszcze takiego bólu, co odbiło się również na jego postawie na boisku. W niektórych sytuacjach mógł zachować się lepiej, co finalnie poskutkowało porażką Augsburga 1:3.
Jeszcze nie wiadomo jak długo potrwa przerwa, ale niewykluczone, że już w kolejnym spotkaniu Gikiewicz powróci między słupki bramki Augsburga. Mecz z Lipskiem będzie piątym ligowym starciem, w którym zabraknie polskiego bramkarza. W czterech pozostałych jego drużyna nie odniosła żadnego zwycięstwa, dwukrotnie remisując i ponoszą dwie porażki.
WIĘCEJ O NIEMIECKIM FUTBOLU:
- Nie zadzieraj z Thomasem Müllerem
- Holenderska wtyka odżyła w Bawarii. De Ligt znowu może być wielki
- Maszyna do sukcesów. Logika zatrudnienia Thomasa Tuchela w Bayernie
Fot. Newspix