Prezydent Napoli Aurelio de Laurentiis znajduje się w dużym konflikcie z kibicami. Otrzymuje od nich groźby, a całą sytuację opisała “La Gazzetta dello Sport”.
Aurelio de Laurentiis wszedł na wojenną ścieżkę z kibicami Napoli, po tym jak podniósł ceny biletów i zakazał wnoszenia flag na stadion. Nie spodobało się to fanom, dlatego zaczęli wysyłać pogróżki prezydentowi klubu. Prefektura Neapolu wzięła je jako realne zagrożenie dla zdrowia de Laurentiisa i przydzieliła mu ochronę.
Sytuacja jest o tyle kuriozalna, że Napoli zmierza po pierwsze od ponad 30 lat mistrzostwo Włoch, a na trybunach Stadio Diego Armando Maradona pozostaje wiele wolnych miejsc podczas spotkań ekipy spod Wezuwiusza. Narzekał na to również szkoleniowiec Luciano Spalletti.
– Zmierzamy po tytuł, a nikogo to nie obchodzi. Nie chcę wchodzić w powody tego sporu i nie wiem, kto ma w nim rację. To nie czas, żeby się kłócić – przekazał przed jednym ze spotkań trener Napoli.
WIĘCEJ O WŁOSKIM FUTBOLU:
Fot. Newspix