Kilka dni temu świat obiegła informacja o zerwanych przez Real Madryt rozmowach nt. sprowadzenia Jude’a Bellinghama. Teraz według dziennikarza Sky Sports Floriana Plettenberga podobną decyzję podjął Liverpool.
– Na krótkiej liście życzeń Liverpoolu znajdują się Rice, Caicedo, Barella, Gravenberch i Nunes. O tych nazwiskach dyskutowano z Kloppem. Jednocześnie menedżer podjął ostateczną decyzję o niekupowaniu Bellinghama. Decyzja została podjęta wspólnie z właścicielami klubu – napisał na Twitterze Florian Plettenberg, dziennikarz Sky Sports.
O tym, że Liverpool będzie chciał wzmocnić środek pola, wiadomo od kilku miesięcy. Głównym kandydatem do przyjście na Anfield Road wydawał się Jude Bellingham. Problem w tym, że należałoby rozbić dla niego bank, wydając przeszło sto milionów euro, a i to mogłoby go nie przekonać do przyjścia. Podobne zamiary miały inne europejskie kluby z Realem Madryt na czele. Królewscy rozpoczęli nawet rozmowy z piłkarzem i jego otoczeniem na temat indywidualnego kontraktu. Negocjacje spaliły jednak na panewce i Los Blancos wycofali się z walki o angielskiego pomocnika. Teraz podobną decyzję podjął Liverpool, dlatego przyszłość Bellinghama wciąż jest nieznana.
Anglik jest związany z Borussią Dortmund umową do końca czerwca 2025 roku. W tym sezonie rozegrał 37 meczów, w których zdobył 10 bramek i zanotował siedem asyst.
WIĘCEJ O ANGIELSKIM FUTBOLU:
- Vincent Kompany zna się na robocie. Burnley wraca na salony
- Tomasz Kuszczak – świetna historia o tym, jak nie żyć przeszłością
- Wielki piłkarz z małego miasteczka. Bryne – tu dorastał Erling Haaland [REPORTAŻ]
Fot. Newspix