Reklama

Gustafsson: – Grosicki pokazał, jak wielkim jest piłkarzem

Arek Dobruchowski

Autor:Arek Dobruchowski

03 kwietnia 2023, 10:03 • 2 min czytania 5 komentarzy

W niedzielę Pogoń Szczecin zremisowała na wyjeździe 2:2 z Lechem Poznań w ramach 26. kolejki Ekstraklasy. Po meczu trener “Portowców” wyznał, że było to trudne spotkanie dla jego drużyny i jest zadowolony z tego remisu.

Gustafsson: – Grosicki pokazał, jak wielkim jest piłkarzem

“Kolejorz” wyszedł pierwszy na prowadzenie w tym meczu za sprawą kapitalnego uderzenia z dystansu Jespera Karlstroema z 26. minuty. Kilkanaście minut później mogło już być 2:0, ale rzutu karnego na gola nie zamienił Mikael Ishak. Dante Stipica wyczuł intencje Szweda i obronił jego strzał. Tuż przed przerwą Radosław Murawski zagrał ręką w polu karnym, a sędzia Paweł Raczkowski podyktował “jedenastkę” dla Pogoni. Do stojącej piłki podszedł Kamil Grosicki i efektowną podcinką pokonał Filipa Bednarka.

To był trudny mecz, dlatego jestem zadowolony z jednego punktu. Pierwsza połowa była rollercoasterem, chciałbym wytłumaczyć jakoś to, co się działo. Już w 10. minucie Pontus Almqvist musiał zejść z boiska, a to była dla nas duża strata, ze względu na jego jakość. Później Dante Stipicia obronił rzut karny mimo bólu, który czuł, dlatego musiał zejść jeszcze w pierwszej połowie. Sami wykorzystaliśmy rzut karny, zrobił to Kamil Grosicki, pokazując, jak wielkim jest piłkarzem – stwierdził Jens Gustafsson na konferencji prasowej.

Reklama

– Dobrze zaczęliśmy drugą połowę, później atakował Lech, ale to my zdobyliśmy gola na 2:1. Rozczarowaniem jest brak umiejętności dłuższego utrzymania prowadzenia. W końcówce musieliśmy się mocno poświęcić, bo Lech nas zdominował. Jestem dumny z tego, jak pokazali się nasi kibice, jestem dumny z wyniku i z naszej gry – podkreślał Szwed.

Pogoń Szczecin zajmuje obecnie czwarte miejsce w tabeli i dalej traci do trzeciego Lecha trzy oczka.

WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE:

Fot. FotoPyk

cytaty za: kkslech.com

Entuzjasta młodzieżowego futbolu. Jest na tym punkcie tak walnięty, że woli oglądać Centralną Ligę Juniorów niż Ekstraklasę. Większą frajdę sprawia mu odkrywanie nowych talentów niż obserwowanie cały czas tych samych twarzy, o których mówi się, że są „solidnymi ligowcami”. Twierdzi, że szkolenie dzieci i młodzieży w Polsce z roku na rok się prężnie rozwija, ale niestety w Ekstraklasie dalej są trenerzy, którzy boją się stawiać na zdolnych młodych chłopaków. Aczkolwiek nie samą juniorską piłką człowiek żyje - masowo pochłania również mecze Premier League, a w jego żyłach płynie niebieska krew sympatyka londyńskiej Chelsea.

Rozwiń

Najnowsze

Piłka nożna

„Escobar był narcyzem, psychopatą. Zupełnie jak Hitler. Zaintrygował mnie, bo kochał piłkę nożną”

Jakub Radomski
5
„Escobar był narcyzem, psychopatą. Zupełnie jak Hitler. Zaintrygował mnie, bo kochał piłkę nożną”

Ekstraklasa

Ekstraklasa

Trela: Licencyjna fikcja. Ale czy z luzowaniem dostępu do zawodu trenera należy walczyć?

Michał Trela
5
Trela: Licencyjna fikcja. Ale czy z luzowaniem dostępu do zawodu trenera należy walczyć?
Ekstraklasa

Miał świetną końcówkę roku, teraz przedłużył kontrakt z Górnikiem Zabrze

Patryk Stec
0
Miał świetną końcówkę roku, teraz przedłużył kontrakt z Górnikiem Zabrze

Komentarze

5 komentarzy

Loading...