Reklama

Gustafsson walczy o pierwsze trofeum Pogoni – mistrzostwo gier wewnętrznych

Michał Kołkowski

Autor:Michał Kołkowski

01 kwietnia 2023, 07:06 • 3 min czytania 13 komentarzy

Jens Gustafsson z przytupem przystąpił do rywalizacji o nieistniejącą niestety (może trzeba to zmienić?) nagrodę dla autora najbardziej absurdalnej wypowiedzi sezonu w Ekstraklasie. Szkoleniowiec Pogoni Szczecin bez cienia zażenowania stwierdził, że jego podopieczni prawdopodobnie rozegrali jak dotąd najwięcej minut spośród wszystkich klubów w lidze. Skąd takie zdumiewające wyliczenia? Otóż Szwed w swych kalkulacjach uwzględnił… gierki wewnętrzne na treningach. 

Gustafsson walczy o pierwsze trofeum Pogoni – mistrzostwo gier wewnętrznych

Zaczęło się od niewinnego z pozoru pytania na konferencji prasowej. Zacytujmy:

Jerzy Chwałek (“Super Express”): Wiele zespołów w przerwie reprezentacyjnej gra mecze sparingowe. Lech Poznań takiego spotkania nie rozegrał, ale on występuje w pucharach. […] Trener nie widzi potrzeby rozgrywania sparingów? Aż dziesięć klubów taki sparing rozegrało.

Jens Gustafsson: – Jeśli ktoś takie mecze rozgrywa – dobrze dla niego. My nie widzimy potrzeby porównywania się do innych. Tym razem moja decyzja była taka, że mecz towarzyski nie poprawi naszej sytuacji. Mieliśmy wielu piłkarzy na zgrupowaniach drużyn narodowych. Ci gracze, którzy naprawdę potrzebowali rozegrania meczu, wystąpili w drugiej drużynie Pogoni. Myślę, że jeśli to podliczyć – jeśli interesują cię statystyki minut rozegranych przez piłkarzy Pogoni Szczecin, wliczając w to gry wewnętrzne – będzie to większa liczba, niż w przypadku pozostałych zespołów w lidze. Jeśli interesują cię takie porównania.

Powiemy wprost: to są Himalaje farmazoniarstwa.

Reklama

Cena ewolucji czy pomyłka? Osąd Gustafssona

Gustafsson: “Wliczając gry wewnętrzne, gramy najwięcej w lidze”

Przede wszystkim wydaje się skrajnie mało prawdopodobne, by trener Portowców miał wgląd w dokładną rozpiskę wszystkich gier wewnętrznych, jakie rozgrywają poszczególne ekstraklasowe ekipy na dystansie całego sezonu. Ale nawet gdyby tak precyzyjne informacje posiadał, jest to bez znaczenia. Nikt poważny nie powinien bowiem mieszać dwóch systemów walutowych, jakimi są minuty rozgrywane w meczach o stawkę i minuty spędzone na boisku w ramach treningu. Zaraz dojdziemy do punktu, w którym Gustafsson zrewolucjonizuje pojęcie “gry na trzech frontach”. Standardowo przyjmuje się rzecz jasna, że są to liga, krajowy puchar i rozgrywki europejskie. A w przypadku Pogoni, która z Ligi Konferencji odpadła w lipcu, a z Pucharu Polski w listopadzie?

  • Ekstraklasa
  • podstawowy skład kontra zmiennicy
  • ci w koszulkach kontra ci bez koszulek

Wypowiedź jest o tyle kuriozalna, że przed Pogonią bardzo istotna dla układu tabeli konfrontacja z Lechem Poznań, a gracze Kolejorza naprawdę dostali w tym sezonie w kość, jeśli chodzi o częstotliwość występów. 25 meczów w lidze, osiemnaście w Europie, po jednym w Pucharze oraz Superpucharze Polski. W sumie 45 spotkań o stawkę. Daleko w tyle pozostają Raków Częstochowa (35) czy Legia Warszawa (29). Portowcy mają na koncie 31 oficjalnych spotkań. Po przerwie zimowej są w stu procentach skoncentrowani na lidze. W przeciwieństwie do wojującego w Europie Lecha oraz Rakowa i Legii, bijących się o Puchar Polski.

Oczywiście Gustafsson pod uwagę może brać wszystko – wewnętrzne gierki, pykanie w dziadka, kopanie piłki z psem w ogrodzie, a nawet wstrzelenie leżącego na chodniku kamienia do najbliższej studzienki. Ale uczynienie z Pogoni najbardziej obciążonego zespołu w lidze na pewno mu się nie uda. Choć może to być po prostu sprytna próba zapełnienia klubowej gabloty, która niezmiennie świeci pustkami. Mistrzowie Gier Wewnętrznych 2022/23 – to brzmi dumnie.

Reklama

CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:

fot. FotoPyk

Za cel obrał sobie sportretowanie wszystkich kultowych zawodników przełomu XX i XXI wieku i z każdym tygodniem jest coraz bliżej wykonania tej monumentalnej misji. Jego twórczość przypadnie do gustu szczególnie tym, którzy preferują obszerniejsze, kompleksowe lektury i nie odstraszają ich liczne dygresje. Wiele materiałów poświęconych angielskiemu i włoskiemu futbolowi, kilka gigantycznych rankingów, a okazjonalnie także opowieści ze świata NBA. Najchętniej snuje te opowiastki, w ramach których wątki czysto sportowe nieustannie plączą się z rozważaniami na temat historii czy rozmaitych kwestii społeczno-politycznych.

Rozwiń

Najnowsze

Piłka nożna

„Escobar był narcyzem, psychopatą. Zupełnie jak Hitler. Zaintrygował mnie, bo kochał piłkę nożną”

Jakub Radomski
0
„Escobar był narcyzem, psychopatą. Zupełnie jak Hitler. Zaintrygował mnie, bo kochał piłkę nożną”
Ekstraklasa

Trela: Licencyjna fikcja. Ale czy z luzowaniem dostępu do zawodu trenera należy walczyć?

Michał Trela
2
Trela: Licencyjna fikcja. Ale czy z luzowaniem dostępu do zawodu trenera należy walczyć?

Ekstraklasa

Piłka nożna

„Escobar był narcyzem, psychopatą. Zupełnie jak Hitler. Zaintrygował mnie, bo kochał piłkę nożną”

Jakub Radomski
0
„Escobar był narcyzem, psychopatą. Zupełnie jak Hitler. Zaintrygował mnie, bo kochał piłkę nożną”
Ekstraklasa

Trela: Licencyjna fikcja. Ale czy z luzowaniem dostępu do zawodu trenera należy walczyć?

Michał Trela
2
Trela: Licencyjna fikcja. Ale czy z luzowaniem dostępu do zawodu trenera należy walczyć?

Komentarze

13 komentarzy

Loading...