Po niespełna trzech latach przerwy do kadry Hiszpanii wrócił Dani Ceballos. Piłkarz w rozmowie z oficjalnymi mediami hiszpańskiej federacji podkreślił, że nie chce być tylko uzupełnieniem reprezentacji, a jej ważną częścią.
Ceballos w pierwszej reprezentacji Hiszpanii zadebiutował w 2018 roku i od tamtego czasu rozegrał 11 spotkań w narodowych barwach i strzelił jednego gola. Ostatni mecz dla „La Furia Roja” rozegrał w październiku 2020 roku.
W tym sezonie 26-latek wrócił do łask Ancelottiego i coraz częściej oglądamy go w Realu Madryt. Pomocnik rozegrał do tej pory 31 spotkań – licząc wszystkie rozgrywki – strzelił jednego gola i zaliczył sześć asyst. Dobra forma w klubie zaowocowała powołaniem do kadry, którą prowadzi obecnie Luis de la Fuente, dla którego niedzielny mecz z Norwegią będzie pierwszym w roli selekcjonera.
– Luis de la Fuente? Z Luisem przeżyłem praktycznie najszczęśliwsze chwile w mojej karierze sportowej. Osiągnęliśmy wielkie rzeczy dla Federacji, takie jak mistrzostwo Europy U-19 i U-21. Znam go od wielu lat. To trener z ogromnym charakterem, bardzo emocjonalny i myślę, że w tego typu reprezentacji, gdzie są bardzo młodzi zawodnicy, których on bardzo dobrze zna, on może być idealnym trenerem, by wydobyć jeszcze więcej z tych niezwykle jakościowych piłkarzy – mówił Ceballos.
– Mamy marzenie, jakim są mistrzostwa Europy w 2024 roku, a eliminacje do tej imprezy rozpoczynają się już w sobotę w Maladze. Mamy to szczęście, że zaczynamy przed własną publicznością przeciwko bardzo młodej i konkurencyjnej reprezentacji, która nie zagrała na ostatnich mistrzostwach Europy. Myślę, że mamy bardzo dobrą reprezentację, by dokonać wielkich rzeczy – uważa zawodnik Realu.
– Moje cele? Chciałbym być jednym z liderów tej reprezentacji, ponieważ bycie liderem to jedna z najpiękniejszych rzeczy, jakie są w drużynie piłkarskiej. Chciałbym być punktem odniesienia tej reprezentacji, to jasne – zaznaczył Ceballos.
Czytaj więcej o LaLiga:
- Karim Benzema kontra Robert Lewandowski. Hit czy kit?
- Błędy, bałagan i afery. Jak wygląda świat hiszpańskich sędziów?
- Kręcidło: Kolejny sezon, kolejny kryzys. Dlaczego Real Sociedad znów strzela sobie w stopę?
Fot. Newspix
cytaty za realmadryt.pl