– Zagłębie Lubin to spokojny klub, gdzie można cierpliwie pracować, rozwijać się. Nie ma wielkiej medialnej otoczki czy presji. Pod tym względem to jest fajne miejsce, ale z drugiej strony zapewne, gdy gra się w Legii czy Lechu i gra się dobrze, łatwiej się wypromować – mówi w rozmowie z “Łączy Nas Piłka” Bartłomiej Kłudka, zawodnik “Miedziowych” oraz reprezentant Polski do lat 21.
Kłudka jest wychowankiem Akademii Zagłębia Lubin, który w minionym sezonie zadebiutował w pierwszym zespole. W tegorocznej kampanii ma na swoim koncie 12 meczów w Ekstraklasie i 11 występów w II-ligowych rezerwach. – Nie byłem zawodnikiem, który od dziecka się wyróżniał. Przez wiele lat nigdy nie byłem nawet nie tyle „gwiazdą” w moich zespołach, co nawet ich fundamentalną postacią. Gdzieś tam piąty, szósty, czasem trochę dalej w kolejce, czasem trochę bliżej. Ale to mnie napędzało do ciężkiej pracy i to dzięki niej jestem tu, gdzie jestem – gram w Ekstraklasie i młodzieżowej reprezentacji Polski. To praca mnie prowadziła przez to wszystko – tłumaczy 20-latek.
Jak Bartłomiej Kłudka ocenia dotychczasową współpracę z Waldemarem Fornalikiem? – Czuć od trenera duży spokój. I wsparcie. Gdy już na ciebie postawi, to z przekonaniem. Piłkarz ma świadomość, że nie zostanie skreślony, gdy popełni błąd. Trener ma swój styl, konsekwentnie się go trzyma i to przynosi efekty. Były sukcesy w Ruchu Chorzów, były sukcesy w Piaście Gliwice. W tym sezonie musimy się utrzymać, a później będą sukcesy i w Zagłębiu – wyjaśnia w rozmowie z “ŁNP” młody obrońca.
Fot. Newspix