Po remisie ze Śląskiem Wrocław Stal Mielec zwolniła Adama Majewskiego. O powodach tej decyzji w programie Canal+ “Ekstraklasa po godzinach” powiedział prezes podkarpackiego klubu Jacek Klimek.
– Piłka nożna jest grą losową i trzeba mieć trochę szczęścia. Nam tego szczęścia w ostatnim czasie brakowało. Nie wygraliśmy meczu od listopada. W tej rundzie mamy pięć porażek i trzy remisy. Doszliśmy do porozumienia z trenerem, że trzeba coś zmienić. Najważniejszy jest klub i dla dobra klubu robimy tę korektę. Adam Majewski ma bardzo duże zasługi, ale przychodzi moment, że potrzebna jest zmiana, tym bardziej w takiej niebezpiecznej sytuacji jak nasza. Znajdujemy się tylko trzy punkty nad strefą spadkową. Bez żadnych złośliwości, niedomówień postanowiliśmy zrobić ruch, który pozwoli nam się utrzymać – powiedział Jacek Klimek przed kamerami Canal+.
Za Adama Majewskiego przyszedł Kamil Kiereś. Można by zatem pomyśleć, że Stal Mielec sprowadza szkoleniowców, którym udało się utrzymać Stomil Olsztyn w I lidze. Klub z Podkarpacia widzi w trenerze jednak osobę skrojoną pod Stal.
– Uznaliśmy, że trener Kiereś miał w swojej karierze kilka trudnych momentów, z których potrafił wychodzić. Ma dodatkowo kilka awansów. Jest znaną postacią w Ekstraklasie. Wśród kandydatów były trzy nazwiska, ale postawiliśmy na trenera Kieresia, który pasuje do formatu naszego klubu. Ma doświadczenie pracy w zespołach naszego pokroju jak GKS Bełchatów czy Górnik Łęczna. Lubimy sięgać po trenerów nieoczywistych – dodał Klimek.
WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE:
- Kozacy i badziewiacy. Co dalej z Lukasem Podolskim?
- Instrukcja obsługi toalety dla kibiców Lecha
- Efekty „interwencji” piłkarzy Miedzi: jeden z piłkarzy nie chce już przychodzić do klubu
Fot. Newspix