Reklama

Kowal o powołaniach: Brakuje Kownackiego, ale radość z nieobecności Krychowiaka jest duża!

redakcja

Autor:redakcja

17 marca 2023, 13:40 • 4 min czytania 20 komentarzy

Trochę się obawiałem, że Fernando Santos swoimi pierwszymi powołaniami zagra jak Leo Beenhakker – to znaczy weźmie całkowicie starą gwardię i dopiero potem będzie odstrzeliwał kolejne nazwiska (tak Holender zrobił z Dudkiem i innymi). A moim zdaniem nie miałoby to sensu, naprawdę nie trzeba „dotykać” niektórych, by widzieć, że już się nie nadają. No i fajnie, bo selekcjoner najwyraźniej podchodzi do tego podobnie.

Kowal o powołaniach: Brakuje Kownackiego, ale radość z nieobecności Krychowiaka jest duża!

Naród świętuje brak powołania dla Krychowiaka, ja też bym poświętował, ale akurat zaraz mam samolot do Barcelony. Natomiast: tak, tak, myślami jestem z wami! Krychowiak miał słaby mundial 2018, kompromitujące Euro 2020 i bardzo przeciętne mistrzostwa świata 2022. Jak więc mielibyśmy wierzyć, że akurat na Euro 2024 będzie dobry? No przecież byłoby to kompletnie bez sensu, więc dobrze, że pomocnika nie ma już teraz. Należy szukać innych rozwiązań – kto wie, może to być trudna droga, ale jednak droga, a nie kręcenie się w kółko, a więc rondo. Wychodzimy z potrzasku, z którego nie chcieli wyjść poprzedni selekcjonerzy. Z tej grupy awansujemy z misiem Yogi w środku pola, Krychowiak naprawdę nie jest potrzebny – ani w pierwszym składzie, ani na ławce, ani w roli mentora (co to za mentor, który mówi, że jesteśmy słabi i lepsi nie będziemy). Budujemy kadrę na sam turniej, a tam – 100%, bank – byłby z nim smród.

Byle Santos nie zmienił zdania… Bardzo proszę, panie Portugalczyku, dobrych ruchów się nie cofa.

Z tyłu cieszą za to zawodnicy, którzy potrafią pograć piłką. Możemy więc założyć, że przynajmniej spróbujemy nie kopać lagi w co drugiej akcji, a to już coś (na przykład gdybyśmy kopali w co trzeciej). Kiwior, Dawidowicz, Piątkowski, Karbownik, Cash – od nich będzie trzeba wymagać kroku naprzód tej reprezentacji. Ciekawe za to, jak odnajdzie się w tym Bednarek, który z piłką nie jest na „ty” i gdyby ten sport tego przedmiotu się pozbył, mógłby występować w czołowych klubach. Ale niestety piłka w piłce nożnej jest obecna.

Reklama

To chyba będzie też ostateczna recenzja dla Bednarka. Albo pod nieobecność Glika i obecność mało grającego Kiwiora zostaje liderem, albo zjeżdża na stałe do roli piłkarza 20. – 26.. No bo co innego wówczas z nim wymyślić?

Atak… No tu mam wątpliwości. Brakuje mi Dawida Kownackiego, który jest w świetnej formie. Niby to tylko 2. Bundesliga, ale wiadomo, że chłopa zaraz tam nie będzie i aż trochę żal nie sprawdzić, czy Kownacki może być w tej kadrze kimś więcej niż tylko zawodnikiem z doskoku. Zresztą on jest w stanie obsadzić nam kilka pozycji, bo może zagrać na skrzydle, może też wystąpić za napastnikiem.

Porównuję go do Piątka, który zagra tylko w jednym miejscu boiska i tylko w jeden sposób, no i akurat to się nie klei. Zresztą przecież Piątek jest w tragicznej formie, ostatnio widziałem, jak wyprowadzał kontrę Salernitany – szli trzech na trzech, gość się najpierw prawie połamał prowadząc akcję, a potem kopnął w aut. Nie strzelił też na pustą, bo w ogóle ostatnią bramkę w klubie zdobył w listopadzie.

A będziemy potrzebowali kogoś z golem, tym bardziej że forma Lewandowskiego też jest denna. Ktoś powie – Piątek nie zawodzi w kadrze, nawet jak jest słaby w klubie, to strzela w reprezentacji. Pewnie i tak, ale po pierwsze: to się musi skończyć, nie ma cudów, po drugie: już na mundialu nie było z niego wielkiego pożytku. Był, bo był. A raczej chcielibyśmy zawodników, którzy na takim poziomie mogą coś wnieść – kariera Piątka się zwija, nie rozwija, więc znów – jak w przypadku Krychowiaka – trudno widzieć to optymistycznie w kontekście Euro 2024.

Ale ogólnie: te ruchy Santosa należy ocenić pozytywnie. Jest świeżość, nie ma samych zgranych kart. Byleby się tego trzymać, bo przy słabszych wynikach może być taka pokusa. No, ale Portugalczyk mówi też odważnie – interesuje nasz sześć punktów. Nie żadne „cztery w ciemno”, „chcemy zagrać dobrze i zobaczymy, co nam to da”.

Reklama

Idziemy po komplet. I o taką postawę też chodzi. Zmiana mentalności zespołu, który lubi przepraszać, że żyje, też jest istotna.

WOJCIECH KOWALCZYK

WIĘCEJ O REPREZENTACJI POLSKI:

Najnowsze

Felietony i blogi

Komentarze

20 komentarzy

Loading...