Liverpool tydzień po spraniu Manchesteru United 7:0 dostał lekcję pokory i poniósł porażkę z Bournemouth 0:1.
Zwycięską bramkę dla Wisienek zdobył Philip Billing po asyście Dango Ouattary, a uratować The Reds nie zdołał Mohamed Salah, który spektakularnie zmarnował rzut karny. Co bardziej dowcipni kibice nabijali się, że Egipcjanin niemal kopnął w aut…
Mo salah’s penalty was about to become a throw in😝😝 pic.twitter.com/3W3zPAI355
— Ddungu Mike (@MykDdungu) March 11, 2023
Dzięki nieoczekiwanej wygranej Bournemouth wyrwało się ze strefy spadkowej Premier League. Liverpool w tym momencie jest piąty.
WIĘCEJ O PREMIER LEAGUE:
- Rudzki: Jak Arsenal stał się nowym Liverpoolem. Długa droga Artety i jego drużyny
- Od producenta pornosów po arabskiego księcia. Kto rządzi w Premier League?
foto. Newspix