We Francji wciąż nie milkną echa odpadnięcia PSG z Ligi Mistrzów. Zdaniem mistrza świata z 1998 roku Christophe’a Dugarry’ego głównym winowajcą klęski paryżan jest… Marco Verratti.
PSG po raz kolejny skompromitowało się w Lidze Mistrzów. Tym razem paryżanie odpadli już na etapie 1/8 finału po dwóch porażkach z Bayernem Monachium. We Francji trwa więc rozliczanie winnych, a eksperci dyskutują o tym, kto zawinił najbardziej.
Najczęściej obrywa się największym gwiazdom PSG, czyli Leo Messiemu, Kylianowi Mbappe i Neymarowi, ale Christophe Dugarry ma na ten temat zgoła odmienne zdanie. Według niego za klęskę drużyny Galtiera odpowiadają przede wszystkim władze klubu, które przez lata ściągały słabych piłkarzy. – Ja nawet czuję radość z tego, że zostali wyeliminowani. Dlaczego? Ponieważ bez pracy nie ma wyniku. Przez dziesięć lat zmieniali trenerów, dyrektorów sportowych, kupowali piłkarzy, ale tam brakuje kompetentnych ludzi. Jest tam wielu piłkarzy, którzy nie powinni mieć miejsca w składzie – zauważył mistrz świata z 1998 roku w rozmowie z RMC Sport.
Dugarry ma największe pretensje do Marco Verrattiego, a w szczególności do jego higieny życia. – Z Verrattim to jest dłużej niemożliwe. Od dwóch lat przedłuża kontrakt, a pali więcej papierosów niż ja. Jest w PSG już dziesięć lat i ani trochę nie posunął się naprzód. Kiedy w końcu z nim skończymy? Ale on nie odejdzie, bo zarabia ponad milion euro miesięcznie. Kto mu tyle da? – pytał retorycznie były reprezentant Francji.
Czytaj więcej o Ligue 1:
- Były zapytania z Belgii, Francji i Włoch, ale nie ma zgody na wypożyczenie. Poręba zostaje w Lens
- Dlaczego Olympique Lyon popadł w przeciętność?
- Seko Fofana. Serce i płuca RC Lens
Fot. Newspix