Marcin Kaczmarek po srogim oklepie od Lecha Poznań (0:5) zabrał głos na konferencji prasowej.
Jak powiedział (za Trójmiasto.pl): – Wynik mówi sam za siebie. Niestety, ale byliśmy tylko tłem dla zespołu Lecha. To topowa drużyna, która wykorzystała wszystkie nasze słabości na ten moment. Widać było różnice w każdym elemencie piłkarskim. Czasami jak nie idzie, to nie idzie. Straciliśmy kuriozalną bramkę do szatni, która była podsumowanie tego, co się dzieje. Dostaliśmy dzwona, który podłamał zespół. To jest dla mnie bardzo trudny moment, bardzo przykra porażka. To w jakim jest obecnie miejscu Lechia, to wypadkowa wielu zdarzeń. Nie uciekam od odpowiedzialności. Trzeba się przez najbliższe godziny zastanowić się, jak to dalej ma wyglądać. Na gorąco ciężko oceniać mi, co wydarzy się w najbliższej przyszłości. Na pewno będziemy rozmawiać i czekać na to, co się wydarzy.
Przyypomnijmy, że już przed spotkaniem z Lechem media informowały – konkretnie Meczyki – że posada Kaczmarka jest zagrożona. Zdaniem portalu jego stanowisko miałby przejąć Łukasz Smolarow, obecnie dyrektor sportowy klubu. Ostatnio jednak pojawiły się nowe nazwiska ewentualnego kandydata – Nestor El Maestro i Luis Fernandez.
Gdańszczanie z 22 punktami zajmują obecnie 16. miejsce w lidze, pierwsze spadkowe.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Fot. FotoPyk