Reklama

Trener Motoru Lublin: – Byłem i dalej jestem dumny ze swoich piłkarzy

Arek Dobruchowski

Autor:Arek Dobruchowski

01 marca 2023, 23:59 • 2 min czytania 3 komentarze

Motor Lublin zakończył swoją przygodę z Pucharem Polski na ćwierćfinale. W środowy wieczór drugoligowiec mierzył się z liderem Ekstraklasy Rakowem Częstochowa i przegrał 0:3. Na konferencji prasowej Goncalo Feio podkreślił, że jest dumny ze swojej drużyny i przyznał, że Raków był zespołem o wiele lepszym od Motoru.

Trener Motoru Lublin: – Byłem i dalej jestem dumny ze swoich piłkarzy

– Przed meczem byłem dumny ze swoich piłkarzy i dalej jestem z nich dumny. Chciałbym, żeby takie poczucie towarzyszyło każdemu kibicowi Motoru po tym spotkaniu. Wszelkie pretensje, rozczarowanie i niezadowolenie proszę kierować do mnie, bo to ja decyduje, jak ten zespół gra i kto w nim występuje. Jeżeli rozczarowaliśmy kibiców, to biorę to na siebie. Bo piłkarze realizują plan, jaki im nakreśliłem – zaczął Feio.

– Nie zdarza się często, żebym po meczu przyszedł tu do was i mówił, że przeciwnik tego dnia był lepszy od nas. Jednak trzeba to dziś przyznać, że Raków był dziś sporo od nas lepszy. Gratuluję Rakowowi, najlepszemu obecnie polskiemu zespołowi awansu, ale oni ten swój projekt realizują od siedmiu lat, a my dopiero niespełna pół roku. Będziemy analizować i wyciągać wnioski i dalej się rozwijać […] To była piękna przygoda w Pucharze Polski. Biorę tę porażkę na klatę  – dodał.

Czytaj więcej o Ekstraklasie:

Fot. Newspix

Reklama

Entuzjasta młodzieżowego futbolu. Jest na tym punkcie tak walnięty, że woli oglądać Centralną Ligę Juniorów niż Ekstraklasę. Większą frajdę sprawia mu odkrywanie nowych talentów niż obserwowanie cały czas tych samych twarzy, o których mówi się, że są „solidnymi ligowcami”. Twierdzi, że szkolenie dzieci i młodzieży w Polsce z roku na rok się prężnie rozwija, ale niestety w Ekstraklasie dalej są trenerzy, którzy boją się stawiać na zdolnych młodych chłopaków. Aczkolwiek nie samą juniorską piłką człowiek żyje - masowo pochłania również mecze Premier League, a w jego żyłach płynie niebieska krew sympatyka londyńskiej Chelsea.

Rozwiń

Najnowsze

Liga Narodów

Live: Co dziś wymyślą nasze orły? Będą punkty i utrzymanie czy wpierdziel od Szkocji?

redakcja
0
Live: Co dziś wymyślą nasze orły? Będą punkty i utrzymanie czy wpierdziel od Szkocji?

Puchar Polski

Niemcy

Karbownik to ma jednak pecha. Zaczął grać na środku pomocy i złapał uraz

Szymon Piórek
2
Karbownik to ma jednak pecha. Zaczął grać na środku pomocy i złapał uraz

Komentarze

3 komentarze

Loading...