Już jutro hit 22. kolejki Ekstraklasy. Widzew Łódź uda się do Warszawy na starcie z wiceliderem tabeli – Legią. Derby Polski. Na konferencji prasowej poprzedzającej ten mecz Janusz Niedźwiedź podkreślał, że jego drużyna nie będzie się tylko bronić i uważa, że można wygrać z Legią przy Łazienkowskiej.
– Ten mecz jest na ustach Polski, w końcu to klasyk. My trenerzy, jak i piłkarze, czekają na te mecze. To nie jest mecz jak każdy inny, to są mecze z bogatą historią, z otoczką, o której piłkarze marzą. […] Jesteśmy przekonani o swojej sile i wartości. Pięć meczów bez porażki, jedenaście czystych kont. Nie można powiedzieć, że przypadkowo jesteśmy na czwartym miejscu w tabeli. Można wygrać z Legią i chcemy to jutro zrobić – podkreślał szkoleniowiec Widzewa.
W rundzie jesiennej Widzew przegrał u siebie z Legią 1:2. Co się od tamtego czasu zmieniło w łódzkiej drużynie? Jakie wnioski zostały wyciągnięte z tamtego spotkania? – Jesteśmy na pewno dojrzalsi, zrobiliśmy swoje kroki, jakie chcieliśmy zrobić. Meczów w Ekstraklasie mamy więcej, pół roku temu nie udało się wygrać z Legią. Jutro kolejny mecz i kolejny rozdział tej historii. W XX wieku 25 lat Widzew nie przegrał z Legią u siebie, trzy razy wygrał na Łazienkowskiej. W XXI wieku ta statystyka jest dla nas brutalna. Trzeba zmienić ten bieg historii.
W jaki sposób pokonać Legię przy Łazienkowskiej? W tym sezonie “Wojskowi” nie doznali jeszcze porażki przed swoją publicznością. Siedem zwycięstw i tylko trzy remisy. –Jest kilka elementów, ale najważniejsze jest to, żebyśmy jako zespół funkcjonowali tak, jak sobie zakładamy. Nie będziemy czekać na to, co zrobi Legia. Jesteśmy świadomi swojej wartości i siły. Jutro utrzymanie poziomu koncentracji będzie jednym z czynników prowadzących do zwycięstwa. Będzie komplet na trybunach, my co drugi tydzień gramy przy pełnych trybunach. Jesteśmy do tego przyzwyczajeni. Kluczowe dla nas to utrzymanie tego skupienia i nie zajmowanie się niczym innym – uważa Niedźwiedź.
Derby Polski już jutro o godz. 20:30 na stadionie przy ulicy Łazienkowskiej. Arbitrem głównym tego spotkania będzie Jarosław Przybył.
CZYTAJ WIĘCEJ:
- Czas przełamać wiosenną niemoc. Lechu Poznań, niech ta przygoda dalej trwa!
- Eryk Łukaszka – jedyny Polak w Bodo/Glimt i młodzieżowy reprezentant Norwegii
- Trela: Ekstraklasa czternasta w Europie. Co najsłabsze zespoły mówią o sile lig?
Fot. Newspix
cytaty za: widzewtomy.net