Reklama

Van den Brom: – Zobaczyliśmy dziś ekscytujące i interesujące spotkanie

Arek Dobruchowski

Autor:Arek Dobruchowski

16 lutego 2023, 21:34 • 2 min czytania 14 komentarzy

Na wyjeździe Lech Poznań bezbramkowo zremisował z Bodo/Glimt w pierwszym meczu 1/16 finału Ligi Konferencji. Nie było to porywające widowisko, ale innego zdania jest holenderski szkoleniowiec “Kolejorza”, który uważa, że było to ekscytujące spotkanie.

Van den Brom: – Zobaczyliśmy dziś ekscytujące i interesujące spotkanie

Zobaczyliśmy dziś ekscytujące i interesujące spotkanie. Spodziewaliśmy się meczu, w którym dwa zespoły dobrze grają w piłkę. W pierwszej połowie Bodo/Glimt przeważało, ale nie stworzyło sobie dogodnych sytuacji. W przerwie chcieliśmy coś zmienić, żeby mieć kontrolę nad meczem, chcieliśmy też wykorzystać wysoko ustawioną obronę rywala – zaczął John van den Brom na konferencji prasowej.

– Jestem usatysfakcjonowany wynikiem, ale nie powiem, że jestem zadowolony. Trzeba ten mecz przenalizować, a w rewanżu będziemy grali z dużym wsparciem naszych kibiców. Wcześniej gramy u siebie w niedzielę, ale już teraz nie mogę doczekać się czwartku. Jestem zadowolony z pracy moich piłkarzy na boisku, zostawili na nim dużo serca – podkreślił.

Reklama

Jaki był plan na mecz i czy sztuczna murawa była problemem dla piłkarzy Lecha? – Nie byliśmy dziś przestraszeni siłą rywala, wiedzieliśmy o stylu gry Bodo/Glimt u siebie. Chcieliśmy grać kompaktowo, blisko siebie, nie chcieliśmy dopuszczać rywala do wielu szans. Sztuczna murawa nie była problemem, nie traktuje jej jako wymówki. Lubię, gdy zespoły chcą grać w piłkę, dziś muszę docenić grę rywala, który szybko podawał piłkę.

Spotkanie rewanżowe zostanie rozegrane 23 lutego o godz. 21:00 w Poznaniu.

WIĘCEJ O RYWALIZACJI LECH POZNAŃ – BODO/GLIMT:

Fot. Newspix

Entuzjasta młodzieżowego futbolu. Jest na tym punkcie tak walnięty, że woli oglądać Centralną Ligę Juniorów niż Ekstraklasę. Większą frajdę sprawia mu odkrywanie nowych talentów niż obserwowanie cały czas tych samych twarzy, o których mówi się, że są „solidnymi ligowcami”. Twierdzi, że szkolenie dzieci i młodzieży w Polsce z roku na rok się prężnie rozwija, ale niestety w Ekstraklasie dalej są trenerzy, którzy boją się stawiać na zdolnych młodych chłopaków. Aczkolwiek nie samą juniorską piłką człowiek żyje - masowo pochłania również mecze Premier League, a w jego żyłach płynie niebieska krew sympatyka londyńskiej Chelsea.

Rozwiń

Najnowsze

Liga Konferencji

Komentarze

14 komentarzy

Loading...