Pogoń Szczecin znów rozczarowała kibiców na własnym stadionie i przegrała 0:2 z dołującym Śląskiem Wrocław. Nic dziwnego, że na pomeczowej konferencji prasowej trener Jens Gustafsson był w kiepskim nastroju.
– Chciałem pogratulować Śląskowi zwycięstwa. Siedzieć tutaj po wyniku 0:2 jest dużym rozczarowaniem. Ciężko nazwać ten wynik logicznym, jeśli oglądało się mecz. W pierwszej połowie mieliśmy kontrolę, przeprowadziliśmy wiele ataków, wielokrotnie niewiele brakowało, abyśmy zdobyli bramkę. Niestety znowu straciliśmy gola tuż po przerwie. To nas trochę zestresowało, ale mimo to ciągle atakowaliśmy. Na koniec Śląsk strzelił gola z karnego i to był „game over”. Pogoń jednak nigdy się nie poddaje, zawsze walczy do końca – mówił szwedzki szkoleniowiec.
– Łatwo jest w siebie zwątpić, gdy przegrywa się w taki sposób. My musimy jednak wierzyć w to, co robimy, bo zwycięstwa na pewno nadejdą, jeśli dalej będziemy grali w takim stylu, jak dzisiaj – dodał.
Głównym problemem “Portowców” jest defensywa. Czystego konta nie zachowali od trzynastu ligowych kolejek. Po raz ostatni udało im się to… 27 sierpnia z Zagłębiem Lubin (3:0).
CZYTAJ WIĘCEJ O POGONI SZCZECIN:
Fot. FotoPyK