Przemysław Wiśniewski zadebiutował w Spezii Calcio i bardzo prawdopodobne, że w kolejnym spotkaniu już wystąpi w podstawowym składzie ekipy z Ligurii.
Wiśniewski wszedł na boisko w 86. minucie przegranego spotkania z Napoli 0:3, w którym dwie bramki zawalili jego rodacy – Arkadiusz Reca i Bartłomiej Drągowski. „Wiśnia” nie zdążył się niczym wyróżnić, ale mimo to w sobotę prawdopodobnie zagra w wyjściowej jedenastce przeciwko Empoli.
Dlaczego? Ano w związku z przymusową pauzą za żółte kartki Matti Caldary. „Wiśnia” to pierwszy kandydat do zastąpienia Włocha, a niektóre miejscowe media spekulowały, że już dzisiaj przeciwko drużynie z Neapolu wystąpi od początku. Wiele wskazuje, że dostanie taką szansę w następny weekend.
Wiśniewski kosztował Spezię 4 miliony euro i jest drugim najdroższym zawodnikiem w historii klubu.
WIĘCEJ O SERIE A:
- Pioli w ogniu. Co się dzieje z Milanem?
- Ofensywa, nieśmiertelność, zemsta. Reguły szkoły neapolitańskiej
- „Nie zdziwiło mnie, że spodobał się Mourinho”. Oto 18-letni Polak z Romy
foto. Newspix