Reklama

Marciniak najlepszym sędzią świata według IFFHS

Paweł Paczul

Autor:Paweł Paczul

10 stycznia 2023, 13:39 • 2 min czytania 18 komentarzy

Szymon Marciniak został wybrany najlepszym sędzią świata za rok 2022 według Międzynarodowej Federacji Historyków i Statystyków Futbolu (IFFHS).

Marciniak najlepszym sędzią świata według IFFHS

Ten wybór nie może dziwić, skoro Polak posędziował finał mistrzostw świata w brawurowym stylu, nie popełnił żadnych znaczących błędów i miał pełną kontrolę nad boiskowymi wydarzeniami.

Marciniak mówił w Sport.Tvp.pl o tym spotkaniu: – Ten mecz bardzo zmęczył mnie mentalnie. Był bardzo trudny. Przed nim czułem się fajnie. Nie czuliśmy dużej presji. Przygotowania były takie, jak zawsze: analiza drużyn, fajna adrenalina, kiedy stoisz w tunelu, były hymny… To są rzeczy, których nie da się opisać. Pamiętam, zabrałem kiedyś przyjaciela na mecz Ekstraklasy. Posadziłem go koło sędziego technicznego. Siedział przy tunelu. Do dziś, gdy mówi o wspomnieniach, to ma ciarki. Mówimy o meczu Ekstraklasy, a co dopiero finał mistrzostw świata, gdy na trybunach siedzi 90 tysięcy ludzi. Była taka atmosfera na meczu, że to po prostu coś pięknego być naocznym świadkiem, jak to wyglądało. Sam mecz był super. Sędzia po pierwszym gwizdku myśli, że są koszulki białe i niebieskie. Pomagamy sobie numerami i nie ma takiego dużego znaczenia, komu sędziujesz. Oczywiście, jak widzisz piękną bramkę, piękną akcję, to sam się zachwycasz: „ale zagrał, ale podał”. To normalna rzecz. Po meczu muszę przyznać, że pierwszy raz mnie tak puściło mentalnie. Kilka trudnych decyzji plus 120 minut i czas doliczony. Czułem zmęczenie mentalne, czułem, jak mnie boli głowa. Kiedy inni świętowali i strzelały szampany w szatni, potrzebowałem chwili dla siebie. Usiadłem na parę minut i „odtajałem” od tego ciśnienia, które było na nas skierowane.

Cóż, ta pozycja ma o wiele więcej sensu niż na przykład lokata Michała Żewłakowa, który niegdyś w rankingu IFFHS na najpopularniejszego piłkarza świata zajął… czwarte miejsce.

WIĘCEJ O SZYMONIE MARCINIAKU:

Reklama

Fot. Newspix

Na Weszło pisze głównie o polskiej piłce, na WeszłoTV opowiada też głównie o polskiej piłce, co może być odebrane jako skrajny masochizm, ale cóż poradzić, że bardziej interesują go występy Dadoka niż Haalanda. Zresztą wydaje się to uczciwsze niż recenzowanie jednocześnie – na przykład - pięciu lig świata, bo jeśli ktoś przekonuje, że jest w stanie kontrolować i rzetelnie się wypowiedzieć na tyle tematów, to okłamuje i odbiorców, i siebie. Ponadto unika nadmiaru statystyk, bo niespecjalnie ciekawi go xG, półprzestrzenie czy rajdy progresywne. Nad tymi ostatnimi będzie się w stanie pochylić, gdy ktoś opowie mu o rajdach degresywnych.

Rozwiń

Najnowsze

Suche Info

Polecane

Kowal: Może przesadziłem, gdy powiedziałem, że Celtic zgwałci Legię

Paweł Paczul
26
Kowal: Może przesadziłem, gdy powiedziałem, że Celtic zgwałci Legię

Komentarze

18 komentarzy

Loading...