Marcus Rashord nie wystąpił w podstawowym składzie Manchester United z Wolverhampton Wanderers z powodów dyscyplinarnych. Pojawił się jednak na murawie w drugiej połowie, zapewniając zwycięstwo Czerwonym Diabłom.
– To wewnętrzna sprawa dyscyplinarna – powiedział w rozmowie przed meczem trener Erik Ten Hag o braku Marcusa Rashforda w podstawowym składzie Manchesteru United na mecz z Wolverhampton.
Kara nie trwała długo bowiem już po przerwie skrzydłowy pojawił się na boisku w miejsce Alejandro Garnacho. Zaledwie pół godziny potrzebował, by po raz pierwszy wpisać się na listę strzelców. Fenomenalnie przebił się lewą stroną boiska w pole karne Wilków, minął trzech rywali i umieścił płaskim uderzeniem piłkę w bramce. Jeszcze przed końcem spotkania strzelił drugiego gola, ale po interwencji systemu VAR sędzia go anulował. Chwilę przed trafieniem 25-latek dotknął futbolówki rękę.
Czerwone Diabły odniosły trzecie z rzędu, a drugie po przerwie mundialowej, zwycięstwo z rzędu. Dzięki niemu awansowały na czwarte miejsce w tabeli Premier League. Wilki pozostają w strefie spadkowej.
Wolverhampton – Manchester United 0:1 (0:0)
Bramka: Rashford 76′
WIĘCEJ O ANGIELSKIM FUTBOLU:
- Niepasujący wyglądem, ale pasujący grą. Mac Allister wśród Latynosów
- Za niski. Za chudy. Z biednej rodziny. Dziś Almiron zachwyca w Premier League
- Jedenastka pierwszej części sezonu Premier League 2022/2023
Fot. Newspix