Reklama

Ivan niezawodny

Szymon Janczyk

Autor:Szymon Janczyk

17 grudnia 2022, 19:24 • 3 min czytania 8 komentarzy

Ostatni mundial Luki Modricia i fakt, że ponownie był to mundial zakończony medalem, przykrywa wszelkie inne informacje i fakty o reprezentacji Chorwacji. No, może jeszcze kapitalny turniej w wykonaniu Josko Gvardiola to coś, co przebiło się do szerszej publiki. Tymczasem przebić powinno się jeszcze jedno. Niezawodność Ivana Perisicia.

Ivan niezawodny

Dwa gole, asysta. Trzy gole, asysta. Gol, trzy asysty. Tak wyglądały trzy turnieje mistrzostw świata, w których udział wziął Ivan Perisić. Chorwat wypracował łącznie 11 bramek i może daleko mu do ścisłej czołówki statystycznych zestawień, jednak wciąż jest to wynik więcej niż dobry. Mecz o trzecie miejsce podczas mundialu w Katarze także kończył powiększając swój dorobek. Jego zmyślne zagranie głową pozwoliło Hrvastce otworzyć wynik spotkania.

33 wiosny na karku, najróżniejsze perturbacje klubowe w CV, a jednak Ivan Perisić wciąż daje radę.

Mistrzostwa Świata 2022. Ivan Perisić liderem chorwackiej ofensywy

Olivier Giroud uważany jest za jednego z najbardziej niedocenianych napastników świata, choć wspomniano o tym tak wiele razy, że ten tytuł stracił nieco na świeżości. Perisicia możemy jednak nazwać jednym z najbardziej niedocenianych skrzydłowych. Albo wahadłowych. Jego statystyki zawsze były solidne, choć jednocześnie nie tak imponujące, żeby z zapartym tchem wyczekiwać nagród, jakimi można było Chorwata obsypać na corocznych galach. W młodym wieku trafił do Francji, ale do poważnej piłki przebijał się przez Belgię. Wyszło nieźle, bo na koniec dnia zaliczył Bundesligę, Serie A i Premier League. Raz był wypychany, innym razem wielbiony. Rokrocznie dostarczał mniej więcej 15 bramek we wszystkich rozgrywkach.

Reklama

Najwięcej zamieszania Ivan Perisić robił jednak wtedy, gdy zakładał koszulkę w biało-czerwoną szachownicę. Nieurodzaj chorwackiej ofensywy sprawił, że w Katarze zrobiono z niego główną broń drużyny narodowej. Niestety nie dało się zrobić tak, żeby Perisić jednocześnie dogrywał i strzelał, ale i tak wyszło nieźle:

  • 16 oddanych strzałów (1. miejsce wśród Chorwatów)
  • non-penalty xG – 0,9 (2.)
  • 6 kluczowych podań (3.)
  • 7 podań w pole karne (2.)
  • udziały w akcjach zakończonych strzałem – 14 (3.)

To wszystko dane serwisu „Opta” nieuwzględniające jeszcze spotkania z Marokiem. Spotkania, w którym Ivan Perisić zanotował swoją trzecią asystę i dołączył do grona liderów tej klasyfikacji.

Perisić robi co trzeba w najważniejszych momentach

Do tego rzecz jasna należałoby dorzucić bardzo dobre liczby defensywne, ale zamiast wydłużać tę wyliczankę lepiej wspomnieć, że Chorwat w końcowym fragmencie meczu z Marokiem funkcjonował w zasadzie jako stoper. Tu wybił (robił to zresztą najczęściej ze wszystkich), tam przeszkodził, a na jego mapa kontaktów z piłką wyglądała ostatecznie tak.

Pan wszędobylski, po prostu. Perisić ma w sobie oddanie do narodowych barw. Lata temu powiedział, że na kadrę mógłby jeździć nawet po to, żeby zbierać piłki po treningu. Przebywanie w towarzystwie Luki Modricia byłoby wystarczającą rekompensatą. Teraz to on może być dla wielu właśnie takim Modriciem. Kiedy trzeba wziąć na siebie odpowiedzialność, skrzydłowy ciągnie drużynę. Wspominaliśmy o golach i asystach na mundialach, a przecież i siedem goli oraz asyst w 10 występach na EURO robi wrażenie. W dodatku przeważnie mówimy o bardzo ważnych dla Hrvastki momentach.

  • asysta na 1:0 w barażu o Mistrzostwa Świata 2014
  • asysta na 1:0 w meczu z Kamerunem na MŚ 2014 (i kapitalny gol podwyższający wynik spotkania)
  • odwrócenie losów meczu (golem i asystą) z Hiszpanią i awans z grupy EURO 2016
  • gol na 3:1 w meczu z Grecją w barażu o Mistrzostwa Świata 2018
  • zwycięska bramka z Islandią na MŚ 2018
  • udział przy obydwu golach, które dały Chorwatom finał
  • wyrównujący gol w finale

A teraz kolejne skalpy w postaci wyrównującego trafienia z Japonią czy asysty w meczu o trzecie miejsce. Tak, Ivan Perisić to po prostu jeden z najbardziej efektywnych piłkarzy w międzynarodowym futbolu. Oddajmy mu należyty szacunek.

Reklama

WIĘCEJ O MISTRZOSTWACH ŚWIATA 2022:

SZYMON JANCZYK

fot. FotoPyK

Nie wszystko w futbolu da się wytłumaczyć liczbami, ale spróbować zawsze można. Żeby lepiej zrozumieć boisko zagląda do zaawansowanych danych i szuka ciekawostek za kulisami. Śledzi ruchy transferowe w Polsce, a dobrych historii szuka na całym świecie - od koła podbiegunowego przez Barcelonę aż po Rijad. Od lat śledzi piłkę nożną we Włoszech z nadzieją, że wyprodukuje następcę Andrei Pirlo, oraz zaplecze polskiej Ekstraklasy (tu żadnych nadziei nie odnotowano). Kibic nowoczesnej myśli szkoleniowej i wszystkiego, co popycha nasz futbol w stronę lepszych czasów. Naoczny świadek wszystkich największych sportowych sukcesów w Radomiu (obydwu). W wolnych chwilach odgrywa rolę drzew numer jeden w B Klasie.

Rozwiń

Najnowsze

Anglia

Arsenal pokazał, na czym polega futbol, a Chelsea udowodniła, czemu jest poza pucharami

Bartek Wylęgała
4
Arsenal pokazał, na czym polega futbol, a Chelsea udowodniła, czemu jest poza pucharami
1 liga

Jeśli oglądaliście mecz tylko w ostatnich minutach, to nic nie straciliście

Piotr Rzepecki
11
Jeśli oglądaliście mecz tylko w ostatnich minutach, to nic nie straciliście

Mistrzostwa Świata 2022

Anglia

Arsenal pokazał, na czym polega futbol, a Chelsea udowodniła, czemu jest poza pucharami

Bartek Wylęgała
4
Arsenal pokazał, na czym polega futbol, a Chelsea udowodniła, czemu jest poza pucharami
1 liga

Jeśli oglądaliście mecz tylko w ostatnich minutach, to nic nie straciliście

Piotr Rzepecki
11
Jeśli oglądaliście mecz tylko w ostatnich minutach, to nic nie straciliście

Komentarze

8 komentarzy

Loading...