Jak informuje dziennikarz WP Sportowe Fakty Piotr Koźmiński Widzew Łódź, jest bliski zrealizowania głośnego transferu. Do tego klubu ma przyjść były piłkarz ŁKS-u – Dani Ramirez.
Dani Ramirez jeszcze latem tego roku był zawodnikiem Lecha Poznań. Pod koniec okienka transferowego zdecydował się na opuszczenie Ekstraklasy i trafił do belgijskiego Zulte Waregem. Niestety, tam nie może liczyć na regularne występy. W Jupiler Pro League mogliśmy go oglądać zaledwie przez 267 minut, co przekłada się na zaledwie siedem ligowych spotkań.
Od kilku tygodni mówi się i pisze o powrocie Daniego Ramireza do Ekstraklasy. Piotr Koźmiński jako pierwszy podał taką informację, ale zaznaczał, że Hiszpan najprawdopodobniej trafi do naszej ligi dopiero latem, gdyż przepisy UEFA wykluczają grę w trzech klubach w ligach grających tym samym systemem, a Ramirez tuż przed przenosinami do Belgii, rozegrał jeden mecz w barwach Lecha. Mowa o Superpucharze Polski.
Jak się jednak okazuje, ten mecz nie jest liczony do nowych rozgrywek i nie ma formalnych przeszkód, żeby Ramirez zimą zmienił klub. Koźmiński donosi, że Widzew Łódź jest bliski dopięcia tego transferu. Ta informacja może nie spodobać się sympatykom ŁKS-u, którzy jeszcze dwa lata temu cieszyli się z goli i asyst Hiszpana w barwach ich ulubionej drużyny. Ramirez w ŁKS-ie rozegrał 52 spotkania, w których zdobył 15 bramek i zaliczył 19 asyst.
– Z informacji, które w tym momencie docierają do nas z okolic łódzkiego klubu, wynika, że sprawy idą w dobrym kierunku. Jak zapewnia nas osoba dobrze znająca realia Widzewa wszystko powinno się zakończyć szczęśliwie jeszcze przed świętami – czytamy w artykule opublikowanym na portalu WP Sportowe Fakty.
WIĘCEJ O POLSKIEJ PIŁCE:
- Kamil Grosicki swój występ na mistrzostwach świata zadedykował kibicom Pogoni Szczecin
- Siedem porad PR-owych dla Michniewicza, czyli jak walczyć z selekcjonerozą
- Trela: Koszty już poniesione. Dlaczego dobry moment na zmianę selekcjonera jest właśnie teraz
- Dało nam przykład Maroko, jak bronić mamy
- Premie, rodziny i inne afery wokół reprezentacji Polski. „Mocno to rozdmuchano”
Fot. Newspix