Sporo zamieszania wywołała usterka dachu na Stadionie Narodowym. Z jej powodu mecz reprezentacji Polski z Chile musiał zostać przeniesiony na obiekt przy ulicy Łazienkowskiej. Selekcjoner Czesław Michniewicz nie ukrywa, że jest to dla niego spore utrudnienie.
– Jeśli ostatecznie opcją rezerwową zostanie stadion Legii, będzie to duża zmiana, przede wszystkim, jeśli chodzi o jakość boiska. Gościłem na stadionie Legii podczas meczu Ligi Mistrzów Szachtara Donieck z RB Lipsk. W związku z tym, że eksploatuje ją Legia i Szachtar, murawa nie jest w najlepszym stanie – przyznał Michniewicz w rozmowie z portalem Interia.
– Zły stan nawierzchni to duże utrudnienie w utrzymaniu płynności w grze. Boisko będzie przeszkadzało, tak jak przeszkadzało Szachtarowi, aczkolwiek RB Lipsk lepiej sobie poradził w tych warunkach, bo strzelał bramki – dodał selekcjoner.
Mecz z Chile zostanie rozegrany w środę 16 listopada. W sobotę rozpocznie się sprzedaż biletów, a koszty tych zakupionych na Stadion Narodowy mają zostać zwrócone do 15 grudnia.
Czytaj więcej o reprezentacji Polski:
- Dajcie nam choć trochę emocji
- Trela: Kadra na bijatykę. Dlaczego wybory Czesława Michniewicza są wewnętrznie spójne
- Pięć największych zaskoczeń wśród powołań Michniewicza na MŚ
Fot. 400mm.pl