W niedzielę Marcus Rashford strzelił setną bramkę w barwach Manchesteru United, która zapewniła jego drużynie trzy punkty w starciu z West Hamem w Premier League (1:0). W tym sezonie Anglik prezentuje niezłą formę i w rozmowie z klubową telewizją wyznał, jakie są powody jego lepszej dyspozycji.
– Mówiąc szczerze, to obecnie wokół klubu i boiska treningowego unosi się zupełnie inna energia. Oczyściłem głowę. Czuję się teraz naprawdę zmotywowany. Zmagałem się z problemami mentalnymi, dlatego tak bardzo cierpiałem w poprzednim sezonie. Bardziej chodziło o moją mentalność, a nie moje występy. – mówił Rashford w rozmowie z MUTV.
W tym sezonie 25-latek rozegrał 12 spotkań w Premier League, w których zdobył cztery gole i zaliczył dwie asysty. Rashford takie same liczby miał w ubiegłorocznej kampanii, ale po rozegraniu 25 spotkań: – Największa różnica między tym a poprzednim sezonie jest taka, że poukładałem wszystkie sprawy poza boiskowe. Zbyt często moja głowa była obciążona sprawami, które nie mają nic wspólnego z piłką. Nie mogłem w pełni skupić się na meczu. Nie byłem zaskoczony tym, co się działo na boisku – podkreślał.
O setnym golu w barwach Manchesteru United: – Ten mecz to dla mnie fantastyczna chwila. Nie mogłem się doczekać, aż zdobędę setnego gola, więc jestem naprawdę szczęśliwy. Już jednak patrzę w przyszłość i zamierzam dalej dawać z siebie wszystko, dalej się rozwijać.
Czytaj więcej o Premier League:
- Cristiano Ronaldo starzeje się brzydko
- Klopp vs. Guardiola. Rywalizacja, która odmieniła Premier League
- Broni go już tylko Klopp. Co się stało z Trentem Alexandrem-Arnoldem?
- Wilki się pogubiły. Żałosny koniec Bruno Lage’a
Fot. Newspix