Od bohatera do zera. Paweł Dawidowicz wyprowadził Hellas Verona na prowadzenie w starciu z AS Romą, ale kilka minut później zobaczył czerwoną kartkę za brutalny faul.
Po raz pierwszy po miesięcznej przerwie spowodowanej kontuzją Paweł Dawidowicz wrócił do gry w pierwszym składzie Hellasu Verona. Reprezentant Polski wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie. Gol nieco przypadkowy, ale najważniejsze było to, że to po jego dotknięciu piłka trafiła do siatki. Faraoni oddał strzał z daleka, a Polak po drodze zmienił lot futbolówki. Magic touch.
🇵🇱 PAWEŁ DAWIDOWICZ TRAFIA DO SIATKI! ⚽️🔥
Hellas Verona prowadzi w starciu z AS Romą po golu Polaka! 😍💪 Zapraszamy do Eleven Sports 1! #włoskarobota🇮🇹 pic.twitter.com/v8vnQuuR0d
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) October 31, 2022
Niestety, kilka minut później Dawidowicz brutalnie potraktował Nicolo Zaniolo i po interwencji wozu VAR musiał opuścić boisko.
Z nieba do piekła… 😬😬😬
🇵🇱 Paweł Dawidowicz po strzeleniu gola opuszcza boisko z czerwoną kartką po faulu na Nicolò Zaniolo. 😳 #włoskarobota🇮🇹 pic.twitter.com/kF9UiWtTMi
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) October 31, 2022
Hellas Verona – AS Roma 1:3 (1:1)
Dawidowicz 27′ – Zaniolo 45+1′, Volpato 88′, El Shaarawy 90+2′
Czytaj więcej o Polakach w ligach zagranicznych:
- Sensacja – Puchacz zagrał w Bundeslidze. Popisy Bielika i Michalskiego | STRANIERI
- Lewandowski w El Clasico? W cieniu Benzemy, schowany przez Militao
- Fortuna zatoczy Kownackiego i Karbownika na mundial?
- Klich utknął w martwym punkcie, a miejsce w kadrze na mundial odjeżdża
Fot. Newspix