Na Xaviego spadnie teraz kolejna fala krytyki. Szkoleniowiec Barcelony odpadł z Ligi Mistrzów i poprowadzi swój zespół w Lidze Europy. Wczorajszy mecz z Bayernem uwydatnił różnicę, jaka występuje między Barcą a topowym klubem na świecie. Jedni mówią, że to wina trenera, a drudzy, że to element procesu i tak musi być.
Thierry Henry nie mówi tego wprost, ale daje do zrozumienia, że jest w tej drugiej grupie. Były piłkarz Barcy, a teraz ekspert telewizyjny broni Xaviego:
– Gdyby w Barcelonie był teraz inny trener, próbujący radzić sobie z tym wszystkim… Wulkan mógłby już wybuchnąć. Zobaczcie, Barca jest obecnie druga w lidze. Wiemy, że Lewandowski powinien był strzelić z Bayernem. Nie obwiniałbym tak Xaviego. Nie wydaje mi się, żeby inny szkoleniowiec był w stanie lepiej poradzić sobie z problemami klubu. Xavi nie powinien być porównany do Stevena Gerrarda – powiedział Francuz na łamach CBS Sports.
Henry uważa, że na dyskusje o pożegnaniu się z Xavim jest zdecydowanie za wcześnie. Jego zdaniem inny szkoleniowiec nie sprawiłby, że byłoby zauważalnie lepiej.
WIĘCEJ O LIDZE MISTRZÓW:
- Barcelona udowodniła, że jest za słaba na Ligę Mistrzów
- Liverpool rozbija Ajax i przyklepuje awans do 1/8 finału
Fot. Newspix