Na początku października doszło w Indonezji do jednej z największych tragedii w historii futbolu. Prezydent tego kraju zapowiedział, że stadion w Malang będzie wyburzony.
Podczas derbowego meczu pomiędzy Aremy FC i Persebayą Surabaya doszło do zamieszek. W ich wyniku zginęło co najmniej 174 osób. 34 osoby poniosły śmierć na miejscu. Wiele osób zostało stratowanych przez uciekających kibiców.
Stadion w Malang nie spełnia standardów bezpieczeństwa. Jego bramy wyjściowe są niezwykle ciasne. Mogą przez nie przejść jednocześnie maksymalnie dwie osoby.
– Zburzymy go i odbudujemy zgodnie ze standardami FIFA – zapowiedział Joko Widodo, prezydent Indonezji, podczas briefingu prasowego. – Przeprowadzimy gruntowną transformację indonezyjskiej piłki nożnej – dodawał.
Prezydent Indonezji spotkał się w Dżakarcie z Giannim Infantino, który oferuje pomoc światowej federacji piłkarskiej przy wprowadzaniu zmian w indonezyjskiej piłce, które mają zapewnić kibicom większe bezpieczeństwo. Spotkanie obu panów dotyczyło także mistrzostw świata U-20, które odbędą się w 2023 roku w Indonezji. Impreza nie jest jednak zagrożona. FIFA nie szuka nowego gospodarza.
WIĘCEJ O TRAGEDII W INDONEZJI:
- Dlaczego doszło do tragedii w Malang?
- Klub jak bóg, a mój jest lepszy niż twój. Tak się kibicuje w Indonezji
Fot. newspix.pl