Dalibyście wiarę, że Shunsuke Nakamura gra jeszcze w piłkę? Japończyk ogłosił właśnie, że zamierza przejść na emeryturę. W wieku 44 lat.
Rozpoczął karierę w 1997 roku.
Zakończy ją w 2022.
Rozegrał 845 meczów.
Co prawda nie dorównał do fenomenu Kazuyoshi Miury, ale i tak osiągnął efektowną długowieczność. Jego kariera piłkarska potrwała 25 lat, choć w ostatnich latach był już bardziej dobrym duchem drużyny niż jej realną wartością.
Do meczów Celticu Glasgow z Borucem i Żurawskim zasiadaliśmy jak do telenoweli. W szkockiej ekipie brylował wtedy mający świetnie ułożoną lewą nogę Nakamura. To najlepszy okres w karierze Japończyka. Wcześniej grał dla włoskiej Regginy, później spróbował sił w Espanyolu, gdzie jednak kompletnie sobie nie poradził i wrócił do ligi japońskiej.
Od 2019 roku reprezentował barwy Yokohama FC. Jeszcze w sezonie 2021 zaliczył dwanaście występów w japońskiej ekstraklasie. Ostatni rok to tylko pięć wejść z ławki rezerwowych w J2 League. Jego poprzednim klubem było Jubilo Iwata, gdzie dzielił szatnię z Krzysztofem Kamińskim.
WIĘCEJ O JAPONII:
- O lesie samobójców. Reportaż o problemach społecznych Japonii
- Wizyta w japońskim klubie Krzysztofa Kamińskiego
Fot. własne