Portugalski skrzydłowy Diogo Jota opuści mistrzostwa świata w Katarze. Uraz, którego nabawił się piłkarz Liverpoolu w miniony weekend, jest na tyle poważny, że ominie go mundial.
– To naprawdę nie jest dobra wiadomość dla Diogo. Tak, ominą go mistrzostwa świata. To dość poważna kontuzja łydki i teraz rozpoczyna proces rekonwalescencji. To bardzo smutna wiadomość dla nas i reprezentacji Portugalii – potwierdził Jurgen Klopp na konferencji prasowej.
– Po tak dobrej nocy na Anfield, dla mnie skończyła się w najgorszy możliwy sposób! Na ostatniej prostej moje marzenie runęło. Będę kibicował mojemu klubowi i reprezentacji. I będę walczyć o to, żeby jak najszybciej wrócić na boisko. You’ll Never Walk Alone – napisał w mediach społecznościowych Portugalczyk.
After such a good night at Anfield mine ended in the worst way ! In the last minute one of my dreams collapsed 💔
I will be one more supporting from the outside, club and country, and fighting to be back as soon as possible 🙏
You’ll Never Walk Alone pic.twitter.com/gKssZSnLZ1— Diogo Jota (@DiogoJota18) October 18, 2022
Liverpool pokonał w niedzielę przed własną publicznością Manchester City (1:0), a Diogo Jota był zmuszony opuścić boisko na noszach. Kontuzja łydki wyłącza go z gry na kilka miesięcy. To nie jest szczęśliwy sezon dla Portugalczyka, zdążył wyleczyć jeden uraz, nabawił się kolejnego, który wyklucza go z mundialu. Dla reprezentacji rozegrał 28 meczów, w których strzelił 10 goli i zaliczył osiem asyst.
WIĘCEJ O PREMIER LEAGUE:
- Klopp vs. Guardiola. Rywalizacja, która odmieniła Premier League
- Broni go już tylko Klopp. Co się stało z Trentem Alexandrem-Arnoldem?
- Wilki się pogubiły. Żałosny koniec Bruno Lage’a
Fot. Newspix