Polski defensor zadebiutował dziś w barwach „The Villans”. Bednarek wszedł na boisko chwilę przed końcem pierwszej połowy spotkania z Leeds United, zmieniając kontuzjowanego Ludwika Augustinssona.
Reprezentant „Biało-czerwonych” pozostał na murawie do końca meczu, który zakończył się bezbramkowym remisem. Po spotkaniu nie skrywał swojej radości związanej z debiutem w ekipie Stevena Gerrarda.
– Jestem szczęśliwy. Chwilę musiałem poczekać na debiut, ale było warto. Ostatnio wygraliśmy i trener po prostu nie zmieniał obrońców. W Polsce powstało duże zamieszanie. Ja cały czas byłem gotowy i teraz chcę wykorzystać szansę w nowym klubie – mówił Bednarek w pomeczowym wywiadzie dla Viaplay.
W tym samym starciu wystąpił również Mateusz Klich. Pomocnik zameldował się na murawie dopiero w 79. minucie. Chwilę po meczu także zabrał głos na antenie wcześniej wspomnianej stacji, ale wypowiedział się nie tylko na temat zakończonej konfrontacji: – Czy byłem rozczarowany liczbą minut w reprezentacji? Oczywiście, że tak. Każdy, kto przyjeżdża, chce grać jak najwięcej. Nie tak sobie to wyobrażałem. Nie mogę nic innego zrobić, jak pokazywać w meczach ligowych, że zasługuję na więcej.
CZYTAJ WIĘCEJ O REPREZENTANTACH POLSKI:
- Karol Świderski – idealny partner Lewandowskiego w ataku? Jak wygląda ich współpraca?
- Jakub Kiwior. Jedyny właściwy kierunek dla reprezentacyjnej obrony
- Agent Łukasza Poręby: Wybieraliśmy między Granadą a RC Lens
Fot. Newspix