Fejk newsy publikowane dla głupiej zabawy przez polskich internautów potrafią mieć międzynarodowy zasięg. Przekonaliśmy się o tym w ostatnich dniach w temacie dotyczącym Marka Papszuna.
Jeden z użytkowników o stworzył „informację”, jakoby Marek Papszun znalazł się w gronie kandydatów do zastąpienia Grahama Pottera w Brighton. Jako źródło podał zawsze pewną i wiarygodną Zajezdnię Sportu.
Internauci się pośmiali, ale całkiem poważnie temat potraktował grecki redaktor Dimitris Manakos, który pisze na portalu england365.gr i przy okazji jest współpracownikiem kibicowskiego bloga We Are Brighton.
Z pełną powagą pisał o Papszunie jako kandydacie do pracy w Premier League i… wypytał o niego stopera Rakowa, Stratosa Svarnasa.
Sześciokrotny reprezentant Grecji bardzo chwalił swojego trenera. – Jest bardzo dobrym trenerem, jego drużyny są doskonałe w defensywie. Na ofensywę też ma fajne pomysły. Pracuje nad wszystkimi szczegółami potrzebnymi do osiągnięcia sukcesu. Trzyma się swojego sposobu grania i potrafi wdrażać swoje pomysły. Nie ma problemu z wiekiem piłkarza i dawaniem szans młodym. Zastanawiam się, jak to się stało, że jeszcze nie wykonał skoku do przodu w swojej karierze. Wielokrotnie był celem Legii Warszawa, ale zawsze pozostawał z Rakowem – mówił Svarnas, cytowany przez We Are Brighton.
I tak oto nazwisko Marka Papszuna przebiło się do świadomości niektórych kibiców Brighton. Kto wie, może kiedyś to zaprocentuje?
WIĘCEJ O MARKU PAPSZUNIE:
Fot. Newspix