Za pośrednictwem Instagrama Jose Mourinho, trener AS Roma wsparł kontuzjowanego Georgino Wijnalduma i zaatakował dziennikarzy, którzy winą za uraz Holendra obarczyli Felixa Afena-Gyana.
– Czasami piłka nożna może być gówniana. W ciągu zaledwie dwóch tygodni Gini stał się jednym z nas ze względu na swoje ludzkie cechy (jego cechy piłkarskie już znaliśmy). Niestety, w bardzo niefortunnym wypadku doznał poważnej kontuzji, która uniemożliwi mu grę przez długi czas. Jednak czasami nie tylko piłka nożna może być gówniana, ludzie też mogą być… Ci, którzy zapoczątkowali plotki, że taki dzieciak jak Felix może być odpowiedzialny za to, co się stało, to prawdziwe szumowiny. Bądźmy dziś wszyscy razem: gramy dla Romy, Wijnalduma i Afeny-Gyana – napisał na Instagramie Jose Mourinho.
Wijnaldum trafił do Romy na początku sierpnia z PSG. W meczu z Salernitaną wystąpił przez 12 minut. Spotkanie z Cremonese się nie doczekał. Na niedzielnym treningu przed starciem doznał złamania kości piszczelowej, która wykluczy go z gry na wiele miesięcy. Holender straci przez to możliwość udziału w mundialu.
WIĘCEJ O WŁOSKIM FUTBOLU:
- Nowa era. Na co stać odmienione Napoli?
- Serie A po polsku. Przed kim z naszych najlepsze perspektywy?
- 21 pytań przed startem nowego sezonu Serie A
Fot. Newspix