Fabrizio Romano informuje, że negocjacje Memphisa Depaya z Juventusem posuwają się do przodu. Na ten moment wszystko wskazuje na to, że Holender wyląduje w Serie A.
Wraz z przyjściem Roberta Lewandowskiego, a także kilku innych zawodników, stało się jasne, że nie ma już miejsca w zespole dla Depaya. Sam Holender chciał początkowo walczyć o skład w „Dumie Katalonii”. Szybko jednak pogodził się z tym, że nie ma czego szukać w obecnym zespole. Utwierdziła go w tym między innymi rozmowa z Xavim, który miał wprost mu przekazać, że nie przewiduje dla niego zbyt dużej roli w Barcelonie.
Umowa Depaya wygasa za rok, więc „Blaugrana” nie może mieć wielkich wymagań. Początkowo mówiło się, że puści go za 20 milionów euro. Według najnowszych doniesień, możliwy jest także transfer bez sumy odstępnego. Barcelonie zależy na tym, by odciążyć budżet płacowy.
Według Romano, w najbliższych dniach poznamy przyszłość Depaya. Ma podpisać on z Juventusem dwuletni kontrakt. Newsman zaprzecza jednocześnie pogłoskom medialnym o ewentualnym transferze do Tottenhamu lub tureckich klubów. Jego zdaniem, taki ruch się nie wydarzy.
Wiadomo już, że Depay oddał Lewandowskiemu numer 9. To kolejny sygnał na to, jak osłabła jego pozycja w zespole z Katalonii.
WIĘCEJ O FC BARCELONIE:
- Oficjalnie: Lewandowski zagra z Rayo Vallecano
- Cezary Wilk: – Dawno nie było okienka, w którym do Hiszpanii trafiło tak wielu klasowych piłkarzy
- Frenkie de Jong trafi do Chelsea?
Fot. newspix.pl