Były piłkarz m.in. Legii Warszawa po raz kolejny postanowił odkryć tajemnice szatni polskich klubów lat 80. i 90. Grzegorz Szeliga za pośrednictwem swoich mediów społecznościowych napisał, że finał Pucharu Polski z 1988 był sprzedany przez Legię, w której występował. Trofeum trafiło wówczas do Lecha Poznań.
O wypowiedziach Szeligi było głośno już kilka miesięcy temu. Wtedy były piłkarz napisał, że Legia mistrzostwo Polski w 1993 roku wywalczyła pod stołem. Zarzekał się wtedy, że był to jedyny przypadek, gdy uczestniczył w procederze korupcyjnym. Teraz poinformował, że finał Pucharu Polski z 1988 również był sprzedany.
Poznaniacy wygrali wtedy po serii rzutów karnych. W regulaminowym czasie gry był remis 1:1, do którego doszło po golach Krzysztofa Iwanickiego i Jarosława Araszkiewicza. W serii jedenastek swoje próby w barwach Legii zmarnowali Dariusz Kubicki, Dariusz Dziekanowski oraz Krzysztof Iwanicki.
Co ciekawe, Szeliga zaznacza, że o wszystkim wiedział ówczesny trener Legii Andrzej Strejlau. Sam Szeliga doprecyzował później, że mecz ten był sprzedany, ale on sam nie brał w tym procederze udziału.
Czytaj więcej o Grzegorzu Szelidze:
- Szeliga: Legia kazała mi siedzieć cicho. Bałem się o rodzinę
- Szeliga: Umieram, dlatego przyznaję się, że sprzedałem mecz z Legią
Fot. FotoPyk