Raków Częstochowa rozgromił Astanę 5:0 i wypracował sobie potężną zaliczkę przed rewanżem w starciu 2. rundy eliminacji Ligi Konferencji. Po spotkaniu swoim komentarzem na temat meczu podzielił się trener Marek Papszun.
– Cieszymy się bardzo, przede wszystkim z tej zaliczki, bo ten mecz ułożył się dla nas dobrze i niedobrze. Strzeliliśmy szybko bramkę, przeważaliśmy, ale trochę nieodpowiedzialności ze strony Deiana i graliśmy w dziesięciu już od 20. minuty. Zespół po raz kolejny pokazał jednak nie charakter, a dyscyplinę i organizację gry. Wiedział jak ma grać w dziesięciu na jedenastu, mieliśmy już takie mecze i nie przypominam sobie, żebyśmy któryś z nich przegrali – powiedział szkoleniowiec Rakowa przed kamerami TVP Sport.
Papszun skomentował też świetny występ Iviego Lopeza. – Dla niego nie była to łatwa sytuacja, bo był ostatnio trochę w zawieszeniu, jeśli chodzi o sprawy kontraktowe. Ostatecznie podpisał kontrakt, pokazał jak wartościowym graczem jest dla nas, a dzisiaj zagrał wielki mecz – powiedział trener.
Czytaj więcej o Rakowie:
- Astana rozgromiona! Oby Raków na rewanż nie leciał przez Antarktydę
- Berggren zostanie piłkarzem Rakowa Częstochowa
Fot. FotoPyk