Pini Zahavi i Joan Laporta musieli kombinować, aby ominąć zasady finansowego fair play.
Szczegóły umowy polskiego napastnika z Barceloną zdradził Tomasz Włodarczyk z serwisu Meczyki.pl w programie “Okno Transferowe”. Jak się okazuje, cała konstrukcja kontraktu jest nastawiona na to, aby móc skrzętnie ominąć finansowe fair play.
– Prawdziwy kontrakt jest czteroletni, ale w głowie możemy go traktować jako dwuletni. Barcelona musiała rozłożyć zarobki Roberta na cztery lata, by omijać finansowe fair play. Jest ponoć zapis, dzięki któremu można rozwiązać ten kontrakt po dwóch latach. Trzeba wtedy wypłacić Robertowi całe zarobki – zdradził Włodarczyk.
Dziennikarz potwierdził też, że do oficjalnego debiutu polskiego napastnika w barwach nowego klubu dojdzie w meczu z Realem Madryt w Las Vegas, już w niedzielę o 5:00 czasu polskiego.
CZYTAJ WIĘCEJ O ROBERCIE LEWANDOWSKIM:
- Pięć argumentów, dla których Lewandowski podjął właściwą decyzję
- Barcelona dogadała się z Bayernem. Transfer Lewandowskiego przyklepany!
- Trener personalny Bayernu: – Lewandowski to niemiecki Ronaldo
- Teraz Bayern robi ze sprzedaży Lewandowskiego sukces
fot. twitter.com/FCBarcelona