W Mielcu krótko trwała beztroska radość po zwycięstwie nad Lechem w Poznaniu, bo szybko okazało się, że poważnej kontuzji doznał pomocnik Stali Bartłomiej Ciepiela.
Ciepiela w trakcie rywalizacji z Kolejorzem w związku z urazem na początku drugiej połowy został zmieniony przez Przemysława Maja. Dzisiaj wiadomo, jak poważne problemy dotknęły 21-latka. Otóż wychowanek Igloopolu Dębica złamał piątą kość śródstopia i będzie pauzował od dwóch do trzech miesięcy.
Informacja o stanie zdrowia Bartka Ciepieli: zawodnik niestety doznał złamania 5 kości śródstopia i czeka go przerwa w grze od 2 do 3 miesięcy.
— PGE FKS Stal Mielec (@FksStalMielec) July 19, 2022
To duży problem dla ekipy z Podkarpacia, bo Ciepiela był jej podstawowym młodzieżowcem. Oczywiście, niedawno (w zasadzie tuż, tuż przed startem sezonu) zmieniono przepisy i już zawodnik z takim statusem nie musi być bez przerwy na murawie. Wystarczy, że w ciągu całych rozgrywek piłkarze spełniający kryterium wieku (czyli urodzeni w 2001 roku lub później) uzbierają 3000 minut. A jeśli nie uzbierają, to w sumie nic takiego się nie stanie. Nie ma mowy o żadnym walkowerze, a jedynie o karze finansowej. Maksymalnie 3 miliony złotych. I w przypadku drużyny z Mielca tu jest pies pogrzebany.
O ile bogate zespoły mogą sobie pozwolić, by tyle wyłożyć, o tyle Stal nie, bo zwyczajnie nie ma tej kasy. W związku z tym trener Adam Majewski będzie musiał kombinować. Dość napisać, że żaden z pozostałych młodzieżowców – Maj, Kamil Duszkiewicz, Konrad Guca, Krystian Kardyś, David Poręba, Michael Wyparło – ani razu nie wystąpili w podstawowym składzie w Ekstraklasie. Ba! Wyłączając Maja, rozegrali na tym poziomie całe 16 minut. W sumie.
CZYTAJ WIĘCEJ O STALI MIELEC:
foto. Newspix