Na konferencji prasowej trener Gurban Gurbanow zapowiedział walkę o zwycięstwo. Poinformował też o problemach z kontuzjami w Karabachu.
Szkoleniowiec azerskiego zespołu zapowiedział, że jego piłkarze są gotowi do walki o zwycięstwo.
– Przed nami bardzo ważne spotkanie. Mimo, że na wyjeździe przegraliśmy 0:1, jesteśmy bardzo pewni siebie. Oglądaliśmy Lecha codziennie po pierwszym meczu i próbowaliśmy lepiej poznać przeciwnika. Przez całe 90 minut musimy być bardziej uważni, myśleć więcej i szybciej. Lech Poznań ma zdolność zdobywania goli w każdej minucie. Dobrze grają z piłką i bez niej. Ale ja wierzę w moich piłkarzy. Jutro powinniśmy być drużyną dominującą na placu. Chcemy uszczęśliwić naszych fanów. Musimy zrobić co w naszej mocy, aby wygrać. Nasz zespół jest dobrze przygotowany. Jesteśmy piłkarzami-wojownikami. Pokażemy agresywną, dobrą grę. Piłkarze muszą czuć, że fani i media im wierzą. Wtedy jesteśmy najsilniejsi.
Wiemy już, że w barwach Kolejorza nie zobaczymy jutro Adriela Ba Loui, Afonso Sousy i Daniego Ramireza. Ale i Karabach ma swoje problemy. W meczu z Lechem prawdopodobnie nie wystąpi jeden z kluczowych piłkarzy mistrza Azerbejdżanu – Gara Garajew.
Reklama
– Występ Garajewa jest wątpliwy. Dwa dni temu po treningu Gara poczuł ból, dziś trenował indywidualnie. Jutro ostatecznie okaże się, czy może zagrać z Lechem.
CZYTAJ WIĘCEJ O KARABACHU:
- Był znienawidzony. Zjednoczył kraj i zbudował potęgę na zgliszczach
- Droga w jedną stronę. Qarabag ściąga gwiazdy, a nie je kreuje
fot. FotoPyk
Reklama