Podejmowanie tej decyzji trwało zdecydowanie za długo, ale w końcu jest! Komisja ds. Nagłych PZPN uchwaliła dziś modyfikację przepisu o młodzieżowcu w Ekstraklasie. Zapytaliśmy o zdanie na ten temat przedstawicieli klubów.

Na początku przypomnijmy jacy zawodnicy są traktowani w Ekstraklasie jako młodzieżowcy. Są to piłkarze posiadający obywatelstwo polskie, którzy w roku kalendarzowym, w którym następuje zakończenie rozgrywek kończą maksymalnie 22. rok życia. Status młodzieżowca może mieć rzecz jasna młodszy gracz. W rozpoczynającym się za siedem dni sezonie 2022/23 najstarszy młodzieżowcem w Ekstraklasie może więc być zawodnik, który urodzi się 1 stycznia 2001 roku. Od rozgrywek 2019/20 kluby najwyższej ligi musiały wystawiać obligatoryjnie młodzieżowca przez cały czas trwania meczu. Teraz będzie inaczej.
Młodzieżowiec po nowemu: limit i kara
Jak dokładnie będzie wyglądał znowelizowany przepis o młodzieżowcu w Ekstraklasie?
- limit 3000 minut rozegranych przez młodzieżowców przez cały sezon
- w jednym meczu klub może zebrać maksymalnie 270 minut rozegranych przez młodzieżowców
- maksymalna kara 3 mln zł za niewypełnienie limitu sezonowego
Oczywiście kluby będą mogły wystawiać dowolną liczbę młodzieżowców w każdym spotkaniu, ale na poczet limitu sezonowego zasili maksymalnie 270 minut. Jest to związane z tym, żeby kluby nie wypaczały nowego przepisu, wystawiając po jedenastu czy dziesięciu młodzieżowców w jednym meczu np. w jednej z ostatnich kolejek sezonu. Projekt przewiduje, że kluby, które nie wypełnią limitu będą wpłacać środki do puli przeznaczonej na szkolenie.
Głosy z klubów Ekstraklasy
Zapytaliśmy przedstawicieli klubów Ekstraklasy, co uważają na temat nowego przepisu? Większość naszych rozmówców popiera zmianę, ale są też głosy odmienne.
Tomasz Marzec (prezes Wisły Płock): – Na pewno jest to kompromis, który sprawia, że można też będzie przedyskutować zasadność obowiązywania całego przepisu o młodzieżowcu w Ekstraklasie. Ważne jest również to, że PZPN wsłuchał się w głos klubów. Kluby, które chciały wystawiać młodzieżowców i tak będą to robić. Teraz będzie jednak dowolność. W jednym meczu będzie można zagrać dwoma młodzieżowcami, a w kolejnym żadnym. Decydować będzie też to czy młody piłkarz jest w formie. Dotychczas zdarzało się, że niezależnie od dyspozycji musiał mieć miejsce w składzie, bo nakazywał to przepis. Teraz będzie inaczej, bo nie będzie obligatoryjnego miejsca dla młodzieżowca, co w mojej ocenie finalnie wpłynie lepiej na ich rozwój.
Jacek Zieliński (trener Cracovii): – Nie za bardzo rozumiem jaki sens ma ta nowa modyfikacja. Jeżeli przepis o młodzieżowcu obowiązywał w Ekstraklasie od kilku lat, to powinniśmy jeszcze go zostawić, żeby z większej perspektywy spojrzeć na to jak funkcjonował. Teraz będzie limit, statystyki i liczenie minut. Dla mnie to okazja do różnych kombinacji. Zwolennikiem tego nowego rozporządzenia nie jestem.
Robert Graf (dyrektor sportowy Rakowa): – To rozwiązanie to rozsądny kompromis. Z jednej strony pozwala zwolennikom przepisu grać według starych zasad, a z drugiej daje możliwości trenerom do większej swobody przy kształtowaniu kadry meczowej czy decyzji o zmianach. Trenerzy nie będą już zmuszeni przy okazji kontuzji czy słabszej dyspozycji młodzieżowca do kolejnych zmian tylko po to, by spełnić wymóg. Nie będzie też konieczności wożenia większej liczby młodzieżowców w kadrze na wypadek kontuzji tego podstawowego.
Łukasz Masłowski (dyrektor sportowy Jagiellonii Białystok): – Generalnie jestem za stawianiem na młodych Polaków i to niezależnie od tego, czy jest jakiś przepis, czy nie. Młodzież musi jednak zasługiwać na dostawanie swoich szans. Ten nowy przepis to mimo wszystko korzystniejsze rozwiązanie dla większości klubów. Jest określona liczba minut, które młodzieżowcy muszą rozegrać. Młodość ma to do siebie, że forma nie zawsze jest najwyższa. Są wahania i okresy, w których młody zawodnik nie zasługuje na miejsce w składzie, bo jest w słabszej dyspozycji. W poprzednich sezonach mimo wszystko musiał grać, bo nakazywał to przepis. Teraz klub będzie miał możliwość odstawienia takiego chłopaka od składu, żeby doprowadzić go do lepszej formy. Nowa modyfikacja pozwala trenerom na większe pole manewru. Cieszy też to, że w końcu decyzja została podjęta. Najwyższy czas, bo mamy tydzień do rozpoczęcia ligi.
Marek Ubych (dyrektor sportowy Miedzi Legnica): – Szykowaliśmy się do nowego sezonu, jakby przepis o młodzieżowcu miał zostać w Ekstraklasie w poprzednim brzmieniu. Uważam, że wiele klubów i tak będzie wystawiać młodych tak, jak dotychczas. Co sądzę o tym nowym rozwiązaniu? Na razie nie mam zdania, bo nie mam pojęcia jak to będzie funkcjonować, jakie strategie obejmą trenerzy. Obawiam się tylko trochę, że w końcówce sezonu, w kluczowym momencie w maju przyszłego roku kluby będą wystawiać jak najwięcej młodzieżowców, żeby tylko wypełnić limit. W Miedzi mamy duże doświadczenie z 1. ligi, gdzie przepis o młodzieżowcu funkcjonuje dłużej. Zawsze potrafiliśmy znaleźć odpowiednich młodych zawodników. Teraz jest podobnie.
PZPN podjął decyzję w oparciu o zdanie wyrażone przez większość klubów. Według naszej wiedzy 13 z 18 klubów było za wprowadzeniem modyfikacji przepisu o młodzieżowcu. Kluby otrzymały więc to, co chciały. W najbliższym sezonie przekonamy się jak nowa modyfikacji sprawdzi się w życiu.
MACIEJ WĄSOWSKI
WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE:
- Sprawa sublicencji na Ekstraklasę od sezonu 2023/24 nadal nie jest rozstrzygnięta
- Ekstraklasa zostaje w Canal+! To będzie rekordowy kontrakt
Fot. Newspix
Brawo Lechia Gdańsk za wwczzorajsza akcje pod stadionem. Stare czasy wracają!
Patus się odezwał. Odkąd to na więziennym spacerniaku macie Wi-Fi?
Od czasu jak twój stary bedacy cwelem na peronce przemyca w dupie router.
Jacek Zielinski bardzo dobrze mowi! Brawo!!!
3000 minut na 34 mecze, to 88,2 minuty na mecz.
Na dół tabeli można wystawić 3 juniorów, by później 3 mecze grać samymi seniorami. Jeżeli Zieliński tego nie ogarnia, to powinien się zająć wypasem guanako w Andach.
Na chuj ten przepis.
„W Miedzi …Zawsze potrafiliśmy znaleźć odpowiednich młodych zawodników. Teraz jest podobnie”
a Raków ma z tym problem?
Miedź grała na poziomie 1 ligi, a nie ekstraklasy…
Co nie zmienia faktu, że Raków nie umiał 😉
Raków czy raczej Papszczun ma problem ze wszystkim.
czyli co, teraz mozna bedzie sobie w ogole nie wystawiac mlodziezowca przez caly sezon, i conawyzej zaplaci sie za to kare?
to oznacza ze przepisu majacym na celu promowanie mlodych jako tako juz nie ma, jest tylko sankcja finansowa.
Jedyne co wypromował, to spekulację juniorami i blokowanie ich karier, bo może się przydać jako piąty junior w razie kontuzji innych.
3mln zł podzielić na 3000minut to daje 1000zł za jedną minutę gry młodzieżowca. jak młodzi będą dobrze grać to złapią sporo minut. kartki kontuzje nie spowodują że trzeba będzie kolejnego z listy młodego wstawiać do gry tylko za to że młody. jak klub uzbiera z gry młodego wartościowego 2000minut to zapłaci karę 1mln zł.
Jeszcze powinni znieść limit wiekowy dla mlodzieżowca i narodowość. Wtedy wszyscy by byli zadowoleni.A i jeszcze taki młodzieżowiec powinien dziennie robic dwie kupy (od 8 do 14cm). Obligatoryjnie. Niech Kulesza to sprawdza.
Nie. Powinien być wymóg minimum 8 młodzieżowców na mecz, wtedy będziemy mistrzami świata.
diskopolowiec dostał poparcie od wielu klubów i teraz musiał zrobić loda wielu klubom na raz. wyszedł z tego gniot, tylko po to, żeby coś zrobić i tylko po to, żeby każdy znalazł coś dla siebie i się odpierdolił
dzisiaj jedynym wygranym jest raków, który oddelegował Wojciecha Cygana do pzpnu tylko po to, żeby załatwił temu klubowi zniesienie przepisu o młodzieżowcu, bo ten klub nie ma czasu na zabawy w szkolenia, stadiony, akademie, ma mieć wszystko tu i teraz!
Michniewicz, Probierz, przepis o młodzieżowcu – leśne dziadki wracają, obstawiają stołki i co im kurwa zrobicie, chuj z polską piłką i szkoleniem
śmieszne tylko jest to, że w rozgrywkach, w których musiało grać co najmniej dwóch młodzieżowców, Raków wygrał i to 2 razy z rzędu.
No i elegancko.
diskopolowiec dostał poparcie od wielu klubów i teraz musiał zrobić loda wielu klubom na raz. wyszedł z tego gniot, tylko po to, żeby coś zrobić i tylko po to, żeby każdy znalazł coś dla siebie i się odpierdolił
dzisiaj jedynym wygranym jest raków, który oddelegował Wojciecha Cygana do pzpnu tylko po to, żeby załatwił temu klubowi zniesienie przepisu o młodzieżowcu, bo ten klub nie ma czasu na zabawy w szkolenia, stadiony, akademie, ma mieć wszystko tu i teraz!
Michniewicz, Probierz, przepis o młodzieżowcu – leśne dziadki wracają, obstawiają stołki i co im kurwa zrobicie, chuj z polską piłką i szkoleniem
Ależ to będzie upierdliwe w FM-ie…
wręcz przeciwnie, teraz jest upierdliwe bo młody to często patałach i trzeba go wstawiać na siłę, decyduje obywatelstwo. mam wielu młodych w kadrze ale nie mogą być liczeni jako młodzieżowiec bo to np. chorwat mający 20lat, który nie dostrzega korzyści z polskiego obywatelstwa i zamiast niego kalekę z naszym obywatelstwem muszę wstawiać. w nowej edycji fm-a podobno ma być lepiej jeśli chodzi o generowanie lepszych młodych zawodników, ma to być uzależnione od rankingu ligi.
Od dawna jest uzależnione od rankingu ligi, dlatego w Polsce zawsze szrot.
Dlaczego kalekę? Rozbudowujesz bazę treningową, masz wysokogwiazdkowych trenerów, scouting, rekrutację – dostajesz lepszy newgenów. Chyba byś nie chciał mieć generki opartej o ranking polskiej ligi XD
Z tą rozbudową to nie zawsze jest tak kolorowo, prowadzę sobie teraz Ursus Warszawa od 8 sezonów, zdążyłem wejść z nim do ekstraklasy i się utrzymać, a mimo to wszystkie obiekty mam na podstawowym poziomie, bo zarząd nie chcę ich rozbudować, gdzie już na 4 poziomie rozgrywkowym wiele klubów ma lepsze, jak po utrzymaniu się w ekstragównie poprosiłem zarząd o rozbudowę to ten wyskoczył z tekstem że w ich opinii baza treningowa jest odpowiednia jak na poziom klubu xD
a jak z kasą na koncie? jeżeli będziesz miał sporo to zarząd jest bardziej łaskawy na rozbudowę bazy treningowej, która jest kosztowna. kiedyś grałem Olimpią Warszawa i w ekstraklasie grałem gościnnie na polonii bo mój stadion nie spełniał wymogów licencyjnych ;]
I czekasz latami na jeden sensowny talent, jak w rzeczywistości. Tymczasem przepis o młodzieżowcu obowiązuje cały czas, a ceny młodych, niekoniecznie utalentowanych Polaków lecą w kosmos.
kibice w Polsce kiedy w końcu zdadzą sobie sprawę, że raków to jest najgorsze co się trafiło w polskiej piłce od lat? to jest taki polski red bull, na szczęście biedniejszy, który ostatecznie chce polską piłkę rozpierdolić
szykuj dupsko na jutro cwelu 😉
co ci kurwo Raków nie pasuje ? przecież większość klubów była za zmianami
Tak, taki właśnie mają planów Częstochowie. I nawet nie chcieli superpucharu przełożyć. 5 kolumna.
Nie wiedziałem, że taki gniot nazywany polską piłką można zniszczyć jeszcze bardziej. Widzę że teraz Raków jest jebany dosłownie za wszystko, w tym te rzeczy które nie mają potwierdzenia oficjalnie.
Panie tu już wszystko rozpierdolone.
liczba głupków z amici którzy nabyli komórki albo pc wzrosła ostatnio bardzo mocno. Szkoda że Raków na to pozwolił ale z drugiej strony ten skowyt bawi.. a za 2 sni bawić będzie jeszcze bardziej… ” przegram każdy mecz z Rakowem amica”…
A gdzie on napisał, że jest za Lechem? Idź się leczyć.
Polski Red Bull brzmi fantastycznie.
Jak polski bajern swego czasu.
Jebać PZPN. Ich należy kurwa zaorać i dać im dożywotni zakaz działalności w jakichkolwiek klubach sportowych. Banda skorumpowanych kolesi.
Co za absurd 😀 hahah takie rzeczy w polinie tylko.
zagmatwali to po to, żeby za rok powiedzieć, że jest zbyt zagmatwane i to zlikwidować dla rakowa
Zagmatwane jest to jedynie dla idiotów.
Jeżeli nie ma sprecyzowane jak obliczana jest ta kara za niespełnienie limitu to będą niezłe cyrki po sezonie.
Doprecyzowali to, tylko kloszard zapomniał wyjaśnić.
Jak nie było przepisu o młodzieżowcu, to niejaki Ptak naściągał do ESA sprzedawców lodów z Copa Cabany i wmawiał nam, że to piłkarze. Był przepis, to był krytykowany. Bo według klubów zmuszał do wystawiania młodzieżowca nawet, jak był bez formy.
Kogo zmuszał, tego zmuszał. Bo jak w w 18-tce meczowej było 5 zdolnych młodzieżowców, to ten bez formy grzał ławę, a wchodził ten, który był w gazie. No ale jak ktoś miał 2 młodzieżowców w 18-ce meczowej, to miał problem. Więc czy to była wina przepisu, czy klubów, które traktowały młodzieżowców jak zło konieczne???
Dzisiejszą zmianę uważam za przerost formy nad treścią. Bezsensowna komplikacja, która wprowadzi tylko chaos i zamieszanie.
Skoro w drużynie mistrza Polski kierownik drużyny na etapie europejskich pucharów nie wiedziała, że Bereś nie powinien wystąpić w meczu w Glasgow i drużyna została zdyskwalifikowana, to już sobie wyobrażam, jaki będzie burdel z liczeniem minut młodzieżowca. Połowa ligi zapłaci kary.
W Legii to wszystko jedno. I tak wygrali PJS. dużą przewagą
cyk i do gabloty
Jeśli ktoś w Polsce nie rozumie, że dla naszych klubów nie ma innej drogi, jak szkolenie młodzieży i życie ze sprzedaży wychowanków, to powinien znaleźć sobie inne zajęcie. Przepis o młodzieżowcu powinien zostać rozszerzony, a został ograniczony. Czyli polska liga zamiast służyć promocji zdolnych wychowanków, dalej będzie służyć lansowaniu 3-go garnituru piłkarzy z Portugalii, Azerbejdżanu i Słowacji? Żałosne. Prezesie Kulesza, nie idź tą drogą! Jak ktoś nie szkoli młodzieży, to nie powinien mieć miejsca w najwyższej lidze w Polsce.
Polskie kluby zdają sobie sprawę z tego, że na młodych Polakach można zarobić najwięcej i często ciągną ich na siłę za uszy. Nie trzeba do tego przepisu o młodzieżowcu i centralnego planowania rodem z komuny. Tego, że nie jesteśmy Brazylią i nie mamy tak wielu talentów (chcących poważnie trenować) nie zmieni żaden przepis.
Ten przepis poprawił szkolenie? Masz socjalistyczna mentalność. Poprawił dile i spekulacje młodymi nieudacznikami.
Bo ten przepis został zmieniony po to, żeby zwiększyć wpływy do kasy PZPN. Kary za niewypełnienie limitu minut posypią się lawinowo. Kluby będą kląć, na czym świat stoi, a PZPN będzie liczył kasę. Jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze.
Niech wprowadzą jeszcze przepis że trzeba pozwolić młodzieżowcowi 5 razy dać się okiwać i 5 razy uderzyć na bramkę. Wtedy przecież lepiej ich sprzedadzą bo będą mieli lepsze liczby – Czarek, dawaj.
Co wy z tym limitem. To co nie można więcej młodzieżowców ponad 3000min czy jak? Ciągle tylko limit i limit, a to nie żaden limit tylko wymóg, ewentualnie minimum. Limit to jest MAX, nie MIN.
Dokładnie
To tak jak z edukacją – mówią że „każdy ma prawo do edukacji” a potem się okazuje że to tzw. „obowiązek”=przymus edukacji do 18 roku życia – czyli defacto jest to porywanie od rodziców i więzienie młodych ludzi i uczenie ich czegoś czego rodzice mogą sobie nie życzyć by się ich dzieci uczyły. Przymus edukacji to rusacki pomysł by kontrolować populacje, prać mózgi.
„Nauka jest obowiązkowa do ukończenia 18. roku życia. 2. Obowiązek szkolny dziecka rozpoczyna się z początkiem roku szkolnego w roku kalendarzowym, w którym dziecko kończy 7 lat, oraz trwa do ukończenia szkoły podstawowej, nie dłużej jednak niż do ukończenia 18.”
potem nam wmawiają że żyjemy w „wolnym kraju” a głupi motłoch w to wierzy.
limit to nie minimum, tak jak prawo to nie obowiązek, a tolerancja to nie akceptacja. Żyjemy w świecie i kraju w którym rządzą idioci którzy nie znają podstawowych definicji słów których używają. Tacy idioci np. stworzyli polską kontrytucje która daje prawa i je jednocześnie może uchylić wedle widzimi się – zwykłego kaprysu debila premiera. Tak było za sramdemii gdzie konstytucja mówi że jest „wolność od eksperymentów” i wolność od czynienia tego czego prawo mu nie zakazuje –
„2. Każdy jest obowiązany szanować wolności i prawa innych. Nikogo nie wolno zmuszać do czynienia tego, czego prawo mu nie nakazuje.” – podeptano to wprowadzając nakaz noszenia tych maseczek.
albo tu :
„2. Nikt nie może być dyskryminowany w życiu politycznym, społecznym lub gospodarczym z jakiejkolwiek przyczyny.” – a dyskryminowali ludzi w sklepach i nawet bandyta wlasciciel zeszło krzysztow stalinowski nawoływał do izolacji osób które dobrowolnie nie poddadzą się przymusowi eksperymentu medycznego – przymusowi, przeciwko któremu broni nas konstytucja.
„Nikt nie może być poddany eksperymentom naukowym, w tym medycznym, bez dobrowolnie wyrażonej zgody Art. 40.” – stalinowski nawoływał do łamania praw konstytucyjnych i praw człowieka – jaki rezultat? chodzi sobie dziś na wolności w tym kraju. Człowiek który nawoływał publicznie do popełnienia zbrodni na ludzkości.
Generała trochę oddryfowało od tematu xD
Aleś ty głupi 🙂
Stanowski chciał aby nieleczono niezaszczepionych. Klasyka faszyzmu. A ci debile od obrony Konstytucji jak raz faktycznie ją złamano, to siedzieli cichutko, te wszystkie tęczowe śmieci od babci kasi i innych kodomitów bosych.
Słusznie, rodzice mogą sobie nie życzyć, żeby ich dziecko umiało czytać i pisać. Jeszcze będzie mądrzejsze od nich?
kazdy moze nauczyc sie liczyc czytac i pisac sam w tydzien – ja sie nauczylem czytac cyrylice w kilkadziesiat minut. W 90% w szkole uczymy sie rzeczy ktore sa nam do niczego nie potrzebne i to zapominamy. Jest o potworne marnowanie czasu jednoczesnie nie ucza nas finansow ekonomii i zarabiania pieniedzy. Ucza nas jak byc robolami nie wlascicielami i pracodawcami.
tak mowil rockefeller ktory byl odpowiedzialny za ustalanie programu edukacji w usa :
„nie chce narodu myslicieli, chce narodu robotnikow”.
Jak dla mnie jest to głupie, bez sensu i niezrozumiałe….
nie będę zatem nikogo od was więcej powoływał
Czyli zaczynamy to co lubimy – kombinujemy 😉 Brawo ….
Rakow trzesie cala pilka nozna w Polszcze, wszystkich ma w kieszeni i tylko biedna amika stawia jeszcze opor XD.
Tak naprawde to kazdy trener wolalby grac najmocniejszym skladem a po sezonie okaze sie, kto zaplaci kary i ile.
Rakow ma prezenie dzialajaca akademie i druzyny w kazdych rozgrywkach juniorskich w tym druzyne kobieca. Maja calkiem niezle wyniki. Wiec nie pitolcie, ze nie chca wychowywac mlodziezy,
Taa..to niech tą kobietkę wystawią na mecz. Człowieku.. Jakiś koleś co był w tenisie nie pamiętam dokładnie w rankingu ATP jakoś 200-300 pozycja to te nasterydowane siotrzyctki Williams (też na astme chorowały.. Tylko przed meczami) opierdolił bez problemu a między przerwami to sobie papieroska spalił i piwko wypił.
Czytaj ze zrozumieniem.
problemem na tym portalu sa wlasnie tacy jak lece na piwo, ktorzy najpierw pisza a pozniej… albo i nie.
Młody powinien grać dlatego że jest lepszy a nie dlatego, że jest młody. Sam Fornalik mówił że on nie potrzebował przepisu o młodzieżowcu by stawiać na takich piłkarzy jak Dziczek. Stawiał na nich nie dlatego że byli młodzi, tylko dlatego że byli najlepsi na swoich pozycjach. Obecnie młody zawodnik 2x prosto piłkę kopnie i już żąda takich pieniędzy jak ograny ligowiec…
raz mu się trafił Dziczek i już 5 lat na tym jedzie. skoro nie potrzebował przepisu to znaczy, że mu przepis nie powinien przeszkadzać, bo potrafi wprowadzać młodych… a jak nie potrafi to niech zmieni zawód, bo podręcznik licencyjny tego wymaga i chuj
Na młodych stawiał, kiedy takich miał pod ręką (dawniej byli jeszcze Sobiech, Sadlok, Janoszka, Jankowski, no i Starzyński u niego debiutował). Przepis wymusza żeby wystawiał młodych nawet gdy nie mają na to umiejętności. I to jest głupie. Fornalik ma rację.
Wyobraź sobie taką niesamowitą sytuację, że czasem zwyczajnie nie masz młodych zawodników na odpowiednim poziomie. Co wtedy robisz? No w normalnym świecie nie wystawiasz ich, bo się nie nadają. Ale nie w polskiej lidze. Tutaj wolimy udawać i zaklinać rzeczywistość. Bo przecież nasz problem to źli trenerzy co nie chcą super talentów wystawiać, a nie, że po prostu ilość utalentowanych piłkarzy jest ograniczona z różnych powodów (wychowanie fizyczne na szczeblu szkolnym, szkolenie na szczeblu klubów, uwarunkowania socjologiczne).
Dawać już kurwa tę ligę. Zapowiada się najciekawiej od dekad.
A jak młody wejdzie w 90 minucie a sędzia doliczy 10 minut to te minuty dopiszą się do bilansu? Bo jeśli doliczone minuty się nie liczą, to standardem będzie ściąganie młodych w końcówkach. A kombinacji na pewno będzie więcej. Kabaret nie liga.
Ja to widzę tak że zespoły jak Miedź, Widzew, Korona, Stal etc. Nie będą miały wystarczająco szerokiego składu żeby wystawić jednocześnie na pewne pozycje młodzieżowca a potem silnego nie-młodzieżowca.
Co sprawi że zespoły jak Lech czy bardziej z środka tabeli walczące o utrzymanie Zabłębie czy Wisła Płock na początku narobią minut młodzieżowcami żeby w końcówce w decydujących starciach wystawiać silnych zawodników nie-młodzieżowców.
Nie martw się o Miedź ona ma sporo wychowanków, którzy grali w poprzednim sezonie w 1 lidze oraz 2 drużynę, która była o krok od awansu do 2 ligi Polskiej 😉
Będzie beka jak komuś zabraknie minuty. Przemyśleli to, bystrzaki.
Dobrze wykombinowali sobie w pzpnie aby się nachapać kasy bo wiele klubów będzie wolało zapłacić karę i będą mieć w dupie granie młodymi.
W redakcji Weszlo chyba nikt nie rozumie znaczenia słowa limit…
JEBAC KULESZE fatalna decyzja
Cały czas uważam że tak jak przepis o młodzieżowcu jest… mierny, tak powinniśmy wreszcie zrobić przepis o tym aby min 50% składu przebywającego na boisku było polskiej narodowości.
Wpłynie to bardzo negatywnie na poziom, ale na pewno ucieszy zwolenników czystości etnicznej.
Tak się nie da, bo to niezgodne z przepisami unijnymi.
Ten przepis ma plusy i minusy tylko uważam że ktoś tu robi skok na kasę na kluby bo wiadomo, gdzieś ktoś minimum nie spełni wymogu to już 3 miliony do konta wpadnie, „ Projekt przewiduje, że kluby, które nie wypełnią limitu będą wpłacać środki do puli przeznaczonej na szkolenie.” tylko czy to ma iść na specjalne konto by tylko był przelew czy mają wydać aż tyle? Mogą wydać na sprzęt itd. a tu koniec końców nie tylko młodzi muszą z tego użytkować. Lepsza sprawa jeśli tylko ma się to trzymać na koncie a takich środków nie ma. Potem się dziwić że niektóre kluby będą bankrutować.