Reklama

Warta rozwija pion sportowy. Pasieczny i Kamowski dołączą do „Zielonych”

Damian Smyk

Autor:Damian Smyk

28 czerwca 2022, 13:23 • 4 min czytania 20 komentarzy

Tomasz Pasieczny (był dyrektor sportowy Wisły Kraków i skaut Arsenalu) oraz Mateusz Kamowski (przez dziesięć lat skaut Lecha Poznań) dołączą do Warty Poznań. Pasieczny zasiądzie w radzie nadzorczej klubu i będzie sprawował nadzór nad aspektami sportowymi. Z kolei Kamowski obejmie funkcję szefa rekrutacji w Warcie.

Warta rozwija pion sportowy. Pasieczny i Kamowski dołączą do „Zielonych”

Warta Poznań może służyć za przykład klubu, który zdając sobie sprawę z ograniczeń budżetowych stara się działać na tyle kreatywnie i profesjonalnie, by nie tracić dystansu do klubów bogatszych od siebie. Od kilku lat bardzo sprawnie działa w kwestii doboru ludzi na kluczowych stanowiskach. Bartłomiej Farjaszewski, który nabył klub od rodziny Pyżalskich, stoi w cieniu. Sam przyznaje, że futbolu nadal się uczy, ale wie, że w każdej firmie trzeba pozwolić działać mądrym osobom.

Dlatego bardzo szybko postawił na Marcina Janickiego w roli przewodniczącego rady nadzorczej Warty. Prezesem pozostawał Michał Wieczorek, który był w klubie jeszcze za czasów II czy III ligi, ale sprawnie zarządzał wszystkimi kwestiami formalnymi. Z czasem Wieczorek również usunął się nieco w cień, a prezesem został Bartosz Wolny.

To między innymi ci ludzie postawili na Roberta Grafa w roli dyrektora sportowego. Graf z kolei postawił na Piotra Tworka na stanowisku trenera pierwszej drużyny. Ten duet sprawił, że Warta awansowała do Ekstraklasy, zajęła w debiutanckim sezonie sensacyjnie piąte miejsce. Graf został jednak wykupiony przez Raków Częstochowa, zatem w Poznaniu znów zdecydowali się na ruch nieoczywisty na tym stanowisku. Jego następcą został Radosław Mozyrko, były skaut m.in. Chelsea czy dyrektor akademii Legii Warszawa. On z kolei podjął niepopularną decyzję o rozstaniu z Piotrem Tworkiem i wyciągnął z drugoligowych Wigier Suwałki zaledwie 30-letnie Dawida Szulczka. I znów ta decyzja okazała się strzałem w dziesiątkę.

Problem jednak w tym, że i Mozyrko odszedł z Warty. Po przeprowadzeniu zimowego okna transferowego w minionym sezonie z powodów rodzinnych odszedł z klubu z Dolnej Wildy i wrócił do Legii. Warta znów musiała szukać dyrektora sportowego. I znalazła dyrektora… nieformalnego. Ponownie sięgnęła po kogoś zupełnie spoza karuzeli oklepanych nazwisk. Pełnomocnikiem zarządu ds. sportu został Piotr Barłóg. To 33-latek, absolwent Uniwersytetu Sztokholmskiego oraz Greenwich Managment Collage w Sydney. Bardzo wcześnie trafił do Lecha Poznań, odbył staż w dziale skautingu, dołączył później do pionu sportowego „Kolejorza”. Tam zajmował się administracją, reprezentował Lecha na zagranicznych konferencjach, był prawą ręką zarządu w kwestiach zarządzania. Następnie wyjechał do Australii, później trafi do Kataru. Pracował dla UEFA i FIFA.

Reklama

Teraz to Barłóg przejął część obowiązków Mozyrki i spełnia rolę dyrektora sportowego. Ale też ma stworzyć prawdziwą strukturę pionu sportowego w Warcie. Po to, by klub uniezależnił się od jednej osoby – klub nauczony doświadczeniami po odejściach Grafa i Mozyrki chce być odporny na podobne zamieszania. Odejścia są czymś naturalnym w tej branży, ale klub ma mieć na tyle solidne fundamenty, by przez takie kryzysy przechodzić suchą stopą.

Mateusz Kamowski szefem rekrutacji Warty Poznań

Dlatego do Warty wkrótce dołączy Mateusz Kamowski. Zostanie szefem działu rekrutacji. Będzie odpowiadał m.in. za współpracę ze skautingiem, częściowo za proces poszukiwania nowych piłkarzy, a później również w porozumieniu ze sztabem szkoleniowym będzie miał ułatwiać adaptacje nowym zawodnikom w zespole „Zielonych”. Wszystko to ma na celu maksymalizacje szans na ściąganie dobrych piłkarzy i minimalizowanie ryzyka, że nawet dobry na papierze transfer okaże się fiaskiem. Warta chce uniknąć sytuacji, o czym często słyszymy w polskich klubach, że „piłkarz był dobry, w innym miejscu i innych okolicznościach by odpalił, ale u nas akurat coś nie zaskoczyło”.

Kamowski przez ponad dekadę był skautem w Lechu Poznań. Trafił do klubu jeszcze za czasów Jose Marii Bakero, był jego tłumaczem. Zna pięć języków. W Kolejorzu odpowiadał za rozmaite rynki i z uwagi na strukturę skautingu w Kolejorzu nie da się go przypisać do któregoś z konkretnych obszarów. Z Lechem żegna się za porozumieniem stron.

Tomasz Pasieczny w radzie nadzorczej Warty Poznań

To jednak nie koniec ruchów w pionie sportowym. Choć akurat ten nie będzie podlegał pod szefa pionu sportowego, a raczej ma nadzorować pracę całego działu. Chodzi o Tomasza Pasiecznego, który ostatnio był dyrektorem Wisły Kraków. Pasieczny dołączy do rady nadzorczej Warty i będzie w niej odpowiadał za stronę sportową klubu. O ile Barłóg będzie zajmował się bardziej działaniami operacyjnymi, o tyle Pasieczny ma sprawować funkcję nadzorczą i koordynować, czy wszystko idzie zgodnie z planem.

Pasieczny na początku tego roku rozstał się z Wisłą Kraków, do której trafił latem 2021 roku. Wcześniej przez kilka lat pracował jako skaut w Arsenalu. Jest jednym z nielicznym Polaków z dyplomem FIFA Master.

WIĘCEJ O WARCIE POZNAŃ:

Reklama

Pochodzi z Poznania, choć nie z samego. Prowadzący audycję "Stacja Poznań". Lubujący się w tekstach analitycznych, problemowych. Sercem najbliżej mu rodzimej Ekstraklasie. Dwupunktowiec.

Rozwiń

Najnowsze

Inne kraje

Vinicius zmarnował rzut karny. Blamaż Brazylii z Wenezuelą [WIDEO]

Patryk Stec
9
Vinicius zmarnował rzut karny. Blamaż Brazylii z Wenezuelą [WIDEO]

Komentarze

20 komentarzy

Loading...