Stoicie? Siądźcie. Siedzicie? Połóżcie się. Leżycie? Upewnijcie się, czy wasze otoczenie jest wystarczająco płaskie, bo możecie runąć w przepaść z wrażenia. Rosjanie naprawdę i całkowicie poważnie zastanawiają się nad zaproponowaniem obywatelstwa Maciejowi Rybusowi po „atakach i szykanach spotykających go na polskiej ziemi”.
– Najpierw zaatakował go wiceszef polskiego ministerstwa spraw zagranicznych, a teraz federacja piłkarska. Rybus jest obywatelem Polski, a takie traktowanie obywateli jest obrzydliwe. Zamiast chronić obywateli swojego kraju, Polacy atakują go różnego rodzaju szykanami i krytykami, zastraszaniem i groźbami. Niedopuszczanie piłkarza do reprezentacji Polski z powodów politycznych jest dość obrzydliwe – mówi Dmitrij Swiszczow, deputowany Dumy Państwowej Federacji Rosyjskiej, w rozmowie z rosyjskim Sport-Express.
Wcześniej stało się to, co się stać musiało – PZPN poinformował, że Maciej Rybus nie będzie brany pod uwagę Czesława Michniewicza, jeśli chodzi o najbliższe zgrupowanie reprezentacji Polski, ale i mundial w Katarze. Jest to właściwie równoznaczne z zakończeniem kariery reprezentacyjnej lewego obrońcy Spartaka Moskwa.
– Jeżeli koledzy z sąsiedniego kraju nie mogą zapewnić obywatelowi bezpieczeństwa, możemy, jeśli o to wystąpi, udzielić mu wsparcia w uzyskaniu rosyjskiego obywatelstwa. Spełnione zostały wszystkie warunki: żona, znajomość języka rosyjskiego. Rybus od kilku lat gra w Rosji i postanowił pozostać w naszym kraju w trudnych czasach. Ten akt zasługuje na szacunek. Jeśli chce uzyskać obywatelstwo, będzie przez nas wspierany na wszystkich poziomach tego procesu – dodaje Swiszczow.
Czytaj więcej o Macieju Rybusie:
Fot. 400mm.pl