Włoskie media informują, że Jakub Kiwior znalazł się na celowniku Napoli.
Il Secolo XIX podaje, że Napoli byłoby w stanie zapłacić za niego pięć milionów euro. W minionym sezonie Kiwior rozegrał dwadzieścia dwa mecze w Serie A. Większość w roli defensywnego pomocnika. Młody piłkarz otrzymał powołanie na czerwcowe zgrupowanie reprezentacji Polski. Czesław Michniewicz dał mu szansę w dwóch spotkaniach – z Holandią i z Belgią. Kiwior, który rok temu trafił do Spezii w Żyliny za ponad dwa miliony, spisał się bardzo dobrze.
Po meczu z Holandią oceniliśmy go na 5 i pisaliśmy: Za pierwszą połowę zasłużył na „siódemkę”, bo wyglądał jak młodsza wersja Kamila Glika – czyścił wszystko w powietrzu, kasował każdą bezpańską piłkę w polu karnym, wyglądał jak klasyczny basior. Ale po przerwie coś się zepsuło, nie był już tak pewny w swoich poczynaniach, zaczął grać nieco nerwowo. To też on złamał linię spalonego przy drugim golu Holendrów.
Po meczu z Belgią oceniliśmy go na 6 i dodawaliśmy: Kiedy patrzy się na niego w koszulce z orzełkiem na piersi, nie trzeba nerwowo obgryzać paznokci. Ten facet nie dyga na robocie. Komfortowo – o jakaż to przyjemność w odbiorze – czuje się z piłką przy nodze. Nie asekuruje się wyborem najprostszych rozwiązań, ale robi to tak umiejętnie, że w razie niepowodzenia swojego pomysłu, nie wpieprza resztę w tarapaty. Poza tym bardzo pewnie wyglądał w tyłach. Szczególnie w kontraście do Wieteski i Glika. Zalicza naprawdę udane wejście do reprezentacji.
Wszystko wskazuje na to, że Kiwior pojedzie na katarskie mistrzostwa świata jako reprezentant Polski. Czy już w barwach Napoli?
Czytaj więcej o Jakubie Kiwiorze:
Jakub Kiwior: Spezia to dobre miejsce, żeby zaistnieć w Serie A
Fot. 400mm.pl