Zimą tego roku CNN poinformowało, że Leo Messi jest zakażony koronawirusem. Teraz doświadczony Argentyńczyk przyznał w rozmowie z ojczystymi mediami, że długo zmagał się z powikłaniami po COVID-19.
– COVID-19 pozostawił u mnie poważne powikłania. Przede wszystkim mocno oberwały moje płuca. Po powrocie do treningów przez jakieś półtora miesiąca nie byłem nawet w stanie biegać, do tego stopnia ucierpiały moje płuca – powiedział Messi w wywiadzie dla TYC Sports. – Wróciłem do gry szybciej niż powinienem i pogorszyłem sytuację. W efekcie nie byłem w stanie grać na sto procent możliwości. Nie mogłem tego znieść. Chciałem biegać, trenować, nie chciałem długo pauzować. Narobiłem sobie kłopotów.
Piłkarz PSG odniósł się też do odpadnięcia z Ligi Mistrzów po dwumeczu z Realem Madryt.
– Znajdowałem się w połowie drogi do osiągnięcia szczytu formy, gdy polegliśmy w starciu z Realem Madryt i to nas zabiło. Zabiło mnie, całą szatnię i cały Paryż, bo wiązaliśmy z Ligą Mistrzów ogromne nadzieje. A potem nadszedł ten mecz, ten rezultat… To był cios poniżej pasa – rzekł Messi.
W sezonie 2021/22 Messi rozegrał dla PSG 34 mecze. Zdobył 11 goli i zanotował 14 asyst.