Reklama

W “Niewydrukowanej” Wisła i Termalica byłyby poza strefą spadkową

Damian Smyk

Autor:Damian Smyk

16 maja 2022, 16:18 • 4 min czytania 18 komentarzy

W Ekstraklasie właściwie niemal wszystkie najważniejsze rozstrzygnięcia już zapadły. Ale w naszej “Niewydrukowanej Tabeli” jest jeszcze kilka znaków zapytania. Gdyby nie błędy sędziowskie, to np. nie byłby jeszcze przesądzony spadek Wisły Kraków.

W “Niewydrukowanej” Wisła i Termalica byłyby poza strefą spadkową

Czas zająć się kontrowersjami z 33. kolejki. Zaczynamy od derbów Poznania, bo widzieliśmy opinie, że Corryn przyaktorzył i spadł w ręce van der Harta.

Sytuacja z punktu widzenia sędziów jest jednak banalna. Bramkarz wykonuje nieskuteczną interwencję – nie trafia w piłkę, ale kładzie ręce przed rywalem. Ten będąc rozpędzonym i goniąc za piłką wpada w te nogi i się przewraca. Tutaj nie ma mowy o innej decyzji niż wskazanie na wapno. Zero kontrowersji.

A czy Wisła Kraków powinna mieć rzut karny za tę sytuację?

Reklama

Nie i słusznie tego karnego nie dostała. Piłka owszem – trafia w rękę Leandro. Ale gdyby nie ta ręka, to trafiłaby go w tułów. Zatem mamy do czynienia z tą słynną “ręką w obrysie ciała”. Ręka nie powiększa obrysu, zatem nie ma mowy o wapnie.

Równie książkowym rzutem karnym był ten podyktowany w Lubinie dla Zagłębia.

Tutaj mamy bardzo wyraźne powiększenie obrysu ciała. Ręka jest ułożona nienaturalnie (tj. jej ułożenie nie wynika ze sposobu kontynuowania biegu czy z interwencji), blokuje strzał, który nie jest oddany z tak bliskiej odległości, byśmy mówili o ręce nastrzelonej. Książkowe wapno, słuszna decyzja arbitra.

Na początku tego meczu Zagłębia z Rakowem była jeszcze sytuacja, przy której zapachniało wykluczeniem dla Balicia.

Reklama

Obrońca lubinian owszem, fauluje Wdowiaka. Natomiast biorąc pod uwagę to, że piłka ani nie jest opanowana przed Wdowiaka, ani nawet trudno określić czy Wdowiak by do niej doszedł, to nie ma mowy o DOGSO tj. przerwaniu akcji bramkowej. Faul i żółta kartka – to tyle.

A czy Górnikowi Łęczna należał się rzut karny za starcie Janży z Lokilo?

Kontakt jest. Janża najpierw sunie po murawie, a później w ostatniej fazie podnosi nogę i stuka Lokilo w ochraniacz. Wygląda to na rzut karny. Ale Lokilo zagrał piłkę w taki sposób, że ta właściwie już wylatuje za boisko w momencie kontaktu. Poza tym to jedynie wejście nieostrożne, a nie nierozważne, więc nie ma tutaj karnego za samą naturę faulu. Janża też tym wślizgiem nie przerwał akcji, bo tak… przerywała się właśnie z uwagi na to, że piłka przekraczała już linię końcową. Mimo że jest wślizg, jest kontakt, to podobnie jak sędzia – też nie gwizdalibyśmy tutaj karnego.

Karny należał się za to Jagiellonii za to zagranie Wieteski.

Gdyby Wieteska został trafiony tylko w rękę podpierającą, to moglibyśmy się zastanawiać – karny czy nie? Ale stoper Legii właściwie sunąc wślizgiem trzyma piłkę między obiema rękami. Jest kontakt i z prawą, i z lewą ręką. No nie da się tego wybronić, że “w obrysie ciała”, że “taka natura interwencji”… Chłop po prostu utrzymał piłkę między rękoma i wyjechał z nią spod nóg strzelca. Karny dla Jagi i weryfikacja rezultatu na zwycięstwo białostoczan.

Trudno też polemizować bowiem z tym, że jedenastka po faulu Josue była wskazana słusznie.

Napastnik składa się do strzału, ale zostaje potrącony w nogę, którą chce uderzyć piłkę. My wiemy, że to nie jest chamska kosa, ani wślizg na pełnym impecie. Ale przecież przy wytrąceniu rywala w pełnym biegu dostrzegamy też te małe kontakty, prawda? Tutaj kontakt wyraźnie wpłynął na jakość oddanego strzału. Karny podyktowany jak najbardziej prawidłowo.

No i przechodzimy do tabeli. Lech u nas też jest mistrzem – i to ze sporą przewagą. Raków oraz Pogoń do końca walczą o wicemistrzostwo. Ciekawie jest natomiast na dole tabeli. Górnik Łęczna już spadł, ale w strefie spadkowej jest Zagłębie Lubin oraz Stal Mielec, a nie Wisła Kraków i Termalica Bruk-Bet Nieciecza.

WIĘCEJ O SĘDZIACH:

Pochodzi z Poznania, choć nie z samego. Prowadzący audycję "Stacja Poznań". Lubujący się w tekstach analitycznych, problemowych. Sercem najbliżej mu rodzimej Ekstraklasie. Dwupunktowiec.

Rozwiń

Najnowsze

Liga Narodów

Kiwior w innej rzeczywistości. “Nie odstawaliśmy od najlepszych”. Sprawdzamy!

Patryk Stec
0
Kiwior w innej rzeczywistości. “Nie odstawaliśmy od najlepszych”. Sprawdzamy!

Komentarze

18 komentarzy

Loading...