„Bild”: Możliwy nagły zwrot Bayernu w sprawie Haalanda. Może to mieć wpływ na Lewandowskiego

W ostatnich dniach wydawało się, że Erling Haaland lada chwila zwiąże się z Manchesterem City. Tymczasem niemiecki „Bild” donosi, że do gry o napastnika Borussii Dortmund może się włączyć Bayern Monachium. Z piłkarzem miał się spotkać dyrektor sportowy mistrzów Niemiec Hasan Salihamidzić. Ewentualny transfer Norwega może mieć wpływ na przyszłość Roberta Lewandowskiego.

Najbardziej prawdopodobny scenariusz nadal jest taki, że Manchester City wpłaci 75 mln euro i pozyska Haalanda. Dziennikarze „Bilda” donoszą, że Bayern Monachium nie powiedział jeszcze ostatniego słowa w kontekście walki o transfer napastnika BVB.

Ponoć w marcu doszło do spotkania Haalanda z Salihamidziciem. Norweg miał wtedy przebywać na rehabilitacji w Monachium. Do rozmów miało dojść w wilii dyrektora Bayernu. „Bild” zapytał o to w bawarskim klubie i… władze Bayernu postanowiły nie komentować sprawy. Jednocześnie nie zaprzeczyły tym doniesieniom. Według tych rewelacji w sprawie Haalanda miał też rozmawiać Oliver Kahn. Prezes Bayernu miał specjalnie polecieć do Monako na spotkanie z agentem piłkarza Mino Raiolą. Panowie mieli się spotkać w sprawie transferu dwóch zawodników Ajaksu Amsterdam: Ryana Gravenbercha i Noussaira Mazraouiego, ale temat Haalanda również miał się pojawić.

Kilka dni temu w niemieckich mediach pojawiały się informacje, że cała transakcja dotycząca pozyskania Haalanda może się zamknąć astronomiczną kwotę – 355 mln euro. Wliczyć trzeba w to: odstępne dla Borussii, prowizje menedżerskie i dla ojca Norwega, ale także kwotę za podpis pod kontraktem. Tak wysoka stawka miałaby wykluczyć FCB z walki o 21-latka. Okazuje się, że nie do końca tak jest.

Cała sprawa może mieć związek z Robertem Lewandowskim. Kapitan reprezentacji Polski ma umowę z Bayernem do 30 czerwca 2023 roku. 33-latek cały czas czeka na ofertę nowego kontraktu ze strony władz klubu. W tle cały czas pojawiają się spekulacje na temat jego możliwego przejścia do Barcelony i to już tego lata. Kataloński klub miałby zapłacić za Lewego ok. 50 mln euro. Być impas w rozmowach Lewandowski – Bayern jest spowodowany tym, że na władze klubu z Alianz Areny cały czas starają się o pozyskanie Haalanda.

WIĘCEJ O BAYERNIE MONACHIUM:

• Borussia ograna – Bayern pieczętuje mistrzostwo
• Bayern zainteresowany Piotrem Zielińskim

Fot. Newspix