Klub, w którym w przeszłości występowało kilku byłych reprezentantów Polski (między innymi Arkadiusz Radomski, Jacek Bąk i Sebastian Mila) ma duże problemy. Okazuje się, że nie otrzymał w pierwszym terminie licencji na grę na najwyższym szczeblu austriackiej piłki.
To dopiero pierwszy termin, ale niesie za sobą pewne konsekwencje. Nawet jeśli uda się otrzymać licencję w innym trybie to i tak Austria Wiedeń rozpocznie kolejny sezon z ujemnymi punktami (-4) i zostanie na klub nałożona kara finansowa. Nie jest tajemnicą, że legendarna drużyna od dawna ma problemy finansowe i już w poprzednim roku groziło im widmo utraty licencji na grę w (austriackiej) Bundeslidze.
Lizenz ADMIRAL Bundesliga:
✔️: @RedBullSalzburg, @skrapid, @SKSturm, @LASK_Official, @WolfsbergerAC, @WSGTIROL, @tsv_hartberg, @svried1912, @SCRAltach, @FCAdmiraWacker, @austria_sk, @grazerak, @FACWien, @AustriaLustenau.
❌: @FKAustriaWien, @SKNStPoelten, @wackerinnsbruck pic.twitter.com/HX10XTP2Lm— Fußball-Bundesliga (@OEFBL) April 13, 2022
Klub ze stolicy Austrii już wydał oświadczenie, w którym poinformował, że będą odwoływać się od decyzji, ponieważ uważają, że wszelkie wnioski zostały złożone w terminie. Gerhard Krisch, członek zarządu Austrii Wiedeń podkreśla:
– Dzięki wejściu inwestora zrobiliśmy pierwszy krok w kierunku stabilizacji ekonomicznej, jednak nadal koniecznych jest wiele działań na rzecz obniżenia kosztów i zwiększenia przychodów, które przedstawiliśmy w kontekście procesu licencjonowania. Ze względu na złożoność i wyjątkowość wpisu inwestorskiego zrozumiałe jest, że Bundesliga zadaje nam kolejne pytania. Jesteśmy przekonani, że zdążymy wyjaśnić wszystkie kwestie w odpowiednim czasie i mamy nadzieję na pozytywną decyzję w drugiej instancji.
WIĘCEJ O EUROPEJSKIM FUTBOLU:
- Wypowiedzi po odpadnięciu Bayernu
- Real Sociedad 2002/03 – nieudany zamach na „Galaktycznych”
- Cud na Riazor. Jak Deportivo rzuciło Milan na kolana
fot. Austria Wiedeń