Arkadiusz Milik wciąż nie wrócił do kadry meczowej Olympique Marsylii. Polak leczy kontuzję, ale pod jego nieobecność OM radzi sobie bardzo dobrze – tym razem marsylczycy ograli w lidze Montpellier i umocnili się na pozycji wicelidera Ligue 1.
Polski snajper wciąż dochodzi do siebie po kontuzji mięśniowej, której doznał w sparingowym meczu reprezentacji Polski ze Szkocją. Milik nadal nie jest gotowy by znaleźć się w kadrze meczowej – dziś też zabrakło go w gronie zawodników, którzy mogli zagrać z Montpellier.
Ale Marsylia pod nieobecność Polaka radzi sobie bardzo dobrze. Wicelider Ligue 1 pokonał wcześniej 4:2 Saint-Etienne oraz wygrał z PAOK-iem Saloniki w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Konferencji. Dziś wygrał po raz trzeci bez Milika – tym razem u siebie z Montpellier. Bramki dla OM zdobyli Dieng oraz Under, a jako napastnik występował Amine Harit, który zaliczył asystę przy trafieniu na 1:0.
Marsylia zajmuje drugie miejsce w Ligue 1, ale do lidera z Paryża traci aż dwanaście punktów. Z kolei nad trzecim w tabeli Rennes ma trzy punkty przewagi. W czwartek marsylczyków czeka rewanż z PAOK-iem, z kolei w niedzielę Marsylia jedzie do Paryża, by zagrać z PSG.
WIĘCEJ O MILIKU: